Mbappe się nie załamał
Zgodnie z przewidywaniami to PSG wyglądało lepiej od początku tego spotkania i dłużej utrzymywało się przy piłce. Paryżanie mieli okazję do objęcia prowadzenia już w 37. minucie, jednak z rzutu karnego pomylił się lider zespołu, Kylian Mbappe. Jego uderzenie wybronił Steve Mandanda. Napastnik gospodarzy dodatkowo poślizgnął się przy próbie ruszenia do dobitki i obrońcy Rennais zażegnali zagrożenie.
Radość gości nie potrwała jednak zbyt długo. Mbappe za wszelką cenę chciał odkupić swoje winy i udało mu się to ekspresowo, bo już trzy minuty później. Francuz wpadł w pole karne rywali i oddał strzał, który po rykoszecie od obrońcy wpadł do siatki. PSG dzięki temu trafieniu prowadziło do przerwy 1:0.
W drugiej połowie na Parc des Princes bramek już nie zobaczyliśmy. PSG spokojnie, ale zgodnie z planem wygrywa z Rennais i melduje się w finale Pucharu Francji. Tam Paryżanie zmierzą się z Lyonem, który pokonał 3:0 Valenciennes.
PSG 1:0 Stade Rennais
Mbappe 40′