Probierz jasno o dużym problemie reprezentacji Polski
Reprezentanci Polski nie będą raczej ciepło wspominać minionego roku. W ostatnich 12 miesiącach Biało-czerwoni wygrali tylko dwa mecze o stawkę. Co więcej, podopieczni Michała Probierza spadli do dywizji B Ligi Narodów po raz pierwszy w historii.
Złe wyniki Polaków były spowodowane m.in. tym, że część czołowych piłkarzy znad Wisły przestała grać w swoich klubach. Choć jest szansa, że w drugiej połowie sezonu 2024/25 sytuacja się poprawi, Probierz zwrócił się do swoich zawodników.
– To na pewno jest problem, że ci młodzi zawodnicy nie grają regularnie. Muszą zdawać sobie sprawę, że idą do klubów po to, żeby grać. Sama zmiana dla zmiany nie ma sensu. Cieszy to, że Mateusz Wieteska przyszedł do PAOK-u i od razu wskoczył do pierwszego składu. Zobaczymy, jak poradzą sobie Kuba Moder w Feyenoordzie i Karol Świderski w Panathinaikosie. Oby każdy z nich grał – podsumował doświadczony trener.
Jak twierdzi Probierz, problem dotyczy głównie młodych piłkarzy. Selekcjonera niepokoi m.in. los reprezentacji U-21, która latem pojedzie na mistrzostwa Europy.
– Mamy grupę zawodników, których obserwujemy i tych, których chcemy zobaczyć w treningu. Ta grupa musi być klarowniejsza i ustabilizowana. Najważniejsze jest to, żeby wszyscy regularnie grali. To, co mnie bardzo martwi, to fakt, jak wielu piłkarzy z U21 nie gra. Kiedy zaczynałem eliminacje z młodzieżową kadrą, to większość zawodników, która u mnie grała, dziś nie jest podstawowymi piłkarzami swoich zespołów. I to jest największa bolączka i o tym powinniśmy głośno mówić. Ciągle mówimy o potencjale… Potencjał mamy w zespołach, w których jest dany zawodnik, ale zapominamy, że oni muszą grać – uważa selekcjoner polskiej kadry.