Probierz nie chce przeprowadzać rewolucji
Przed Michałem Probierzem najważniejsze wyzwanie w dotychczasowej karierze trenerskiej. Za kilka dni będzie starał się wejść z reprezentacją Polski na EURO 2024. Pierwszy krok do wykonania tego zadania ma być zrobiony w czwartek z Estonią. Probierz jest zadowolony z sytuacji kadrowej przed marcowymi barażami. Do jego dyspozycji będzie m.in. Paweł Dawidowicz, który w niedzielnym meczu Serie A z AC Milan doznał urazu i musiał opuścić boisko przed czasem. Problem zdrowotny stopera nie okazał się jednak poważny.
– Wszyscy zawodnicy, których chcieliśmy powołać przyjechali. Sztab medyczny Hellasu pozwolił Pawłowi Dawidowiczowi przyjechać. Chcemy dobrać zawodników, którzy dobrze się prezentują, którzy potrafią grać w ataku pozycyjnym i wykorzystywać sytuacje – powiedział selekcjoner Polaków.
Probierz nie planuje wielkiej rewolucji w składzie. Podczas treningów chce skupić się na poprawie skuteczności, która szwankowała w meczach z Mołdawią i Czechami.
– Do pierwszego meczu nie będzie możliwości treningu, bo zawodnicy dopiero dzisiaj przyjechali na zgrupowanie. Nie zmienimy nagle wszystkiego, całego ustawienia, chcemy doskonalić to co mamy, co potrafiliśmy zrobić. Najważniejsze w tym, żebyśmy byli bardziej skuteczni, bo w meczach z Mołdawią i Czechami zabrakło skuteczności – dodał.
Jednym z powołanych jest Bartosz Salamon, który w grudniu wrócił po zawieszeniu za wykrycie niedozwolonej substancji. Selekcjoner reprezentacji Polski wyjaśnić, czy kierował się powołując obrońcę Lecha. Przyznał też, że nie chce patrzeć na metryki, przeszłość zawodników, tylko na aktualną dyspozycję. Dlatego zdecydował się powołać dwóch piłkarzy z rewelacyjnie spisującej się w tym sezonie Jagiellonii Białystok.
– Salamon został powołany, bo ma cechy przywódcze. Jeżeli nie miałby karencji, to grałby regularnie. Nie jest powiedziane, że starszy zawodnik nie może grać. Nie patrzę kto ile ma lat, tylko patrzę kto się wyróżnia, dlatego powołania otrzymali Marczuk i Romańczuk, którzy błyszczą w Jagiellonii – stwierdził Probierz.
Do sztabu reprezentacji Polski trafił Marcin Włodarski, selekcjoner reprezentacji Polski do lat 17. Probierz skomentował tę decyzję. Nie chciał natomiast komentować odejścia ze sztabu Tomasza Kuszczaka.
– Jeśli chodzi o zaproszenie do sztabu Marcina Włodarskiego, to od momentu kiedy jestem selekcjonerem, zawsze jest zapraszany ktoś z trenerów pracujący z PZPN-ie – powiedział selekcjoner reprezentacji Polski.