O okresie przed Euro…
– Chciałbym na wstępie podziękować drużynie Walii. Stworzyliśmy dobre widowisko. Dziękuje bardzo całej drużynie i ich trenerowi.
– W tym momencie chcemy się skupić na kwestiach organizacyjnych czyli między innymi wyborze bazy treningowej.
O emocjach po zakończeniu meczu…
– To są bardzo trudne mecze. Najważniejsza jest drużyna, a trener jest tylko od tego żeby im pomóc.
O trenerze rywali…
– Obserwowałem jak Walia się prezentuje. Trener wprowadził młodych zawodników. Miałem okazję z nim porozmawiać na losowaniu. Bardzo go szanuje, ale taki to jest sport. Ktoś z nas musiał przegrać.
O Robercie Lewandowskim…
– Mało jest takich zawodników na świecie. Jego klasa jest ogromna. Dziś podporządkował się sytuacji abyśmy prezentowali się najlepiej jako drużyna.
O realizacji założeń taktycznych…
– Od samego początku chcieliśmy wysoko podejść. Jeśli chodzi o stałe fragmenty to byliśmy na to uczuleni. Wiedzieliśmy o rzutach z autu. Generalnie jestem zadowolony, bo zespół pokazał się z dobrej strony. Pomimo tego, że eksperci skazywali nas na porażkę.
O świętowaniu awansu…
– W golfa zagram. Spokojnie. Idą święta i chcę do mamy pojechać oraz pojechać na kilka meczów Ekstraklasy. Następnie zabierzemy się za ustalenia dotyczące naszej bazy w Niemczech.
O doborze zawodników w serii rzutów karnych…
– Karne ustalaliśmy po meczu. Rozmawialiśmy z zawodnikami, bo trudno jest wsadzić piłkarza na przysłowiowego konia. Taras Romańczuk nie mógł podejść do jedenastki ze względu na faul Walijczyka pod koniec dogrywki.