Kolejny sparing okupiony kontuzjami
Oba mecze towarzyskie przed Euro 2024 dostarczyły kibicom wielu negatywnych informacji. W starciu z Ukrainą z występem na turnieju pożegnał się Arkadiusz Milik, który już na początku spotkania doznał kontuzji kolana. Mecz z urazem zakończył też Taras Romanczuk, ale w jego przypadku nie skutkowało to wykluczeniem z listy powołanych.
Pojedynek z Turcją również miał podobny przebieg, jeśli chodzi o sytuację kadrową. Już w pierwszej połowie boisko z urazami opuścili obaj napastnicy – Karol Świderski i Robert Lewandowski. Choć wydaje się, że nie są to poważne kontuzje, niepokoić może natężenie takich przypadków.
Probierz o zdrowiu Świderskiego i Lewandowskiego
Na pomeczowej konferencji prasowej na temat ich stanu wypowiedział się Michał Probierz. – Robert ma lekki uraz. Miejmy nadzieję, że nie będzie z tym jednak większych problemów. Karol podkręcił staw skokowy i po badaniach będzie wiadomo, jaki jest jego stan – zdradził selekcjoner.
Po chwili Probierz dodał, że zmiana Pawła Dawidowicza w przerwie również była spowodowana lekkim urazem. Jednocześnie wyraził nadzieję, że cała trójka po paru dniach “dojdzie do siebie“.
Selekcjoner zdradził ponadto, że plan na to spotkanie zakładał inne scenariusze, jeśli chodzi o zmiany w wyjściowej jedenastce. – Chcieliśmy zrobić trochę inne zmiany, bo na niektórych zawodników mieliśmy konkretne plany. Dlatego Zieliński zagrał połówkę i specjalnie tak go przygotowywaliśmy, aby do meczu z Holandią był w pełni zdrowy – dodał.
Polska swój pierwszy mecz na Euro 2024 zagra już w niedzielę. Przeciwnikiem Biało-czerwonych będzie reprezentacja Holandii. Według Superbet faworytem starcia będą Holendrzy.