Andres Iniesta ukrywał swoje dochody?
Latem 2018 roku Hiszpan zamienił FC Barcelonę na Vissel Kobe, które płaciło mu aż 30 milionów dolarów rocznie. Jak twierdzi japońska “skarbówka”, Andres Iniesta ukrywał część z tych dochodów. Zdaniem regionalnego Urzędu Skarbowego w Osace mowa nawet o kwocie przekraczającej pięć milionów euro. Japońskie organy podatkowe żadąją, aby piłkarz zapłacił 3,5 miliona euro w ramach uregulowania tych nieprawidłowości. W świetle japońskiego prawa Andres Iniesta może zostać pociągnięty do odpowiedzialności karnej, ponieważ w latach 2018-2023 mieszkał na terenie Japonii, miał także status ambasadora miasta Kobe.
Sam Iniesta twierdzi jednak, że nie złamał przepisów.
– W drugiej połowie roku 2018 zmieniłem rezydencję podatkową tak, by móc płacić podatki w Japonii. Tego samego roku zapłaciłem też podatki w Hiszpanii związane z moją działalnością międzynarodową. W latach 2021-2022 japoński urząd skarbowy rozpoczął dochodzenie w sprawie mojej rezydencji podatkowej. Już uregulowałem wszystkie długi z tamtego okresu. Przez to, że płaciłem podatki w dwóch krajach ucierpiały moje finanse. Razem z moimi doradcami ubiegamy się o ulgę wynikającą z podwójnego opodatkowania. Liczymy na zawarcie umowy i zwrot nadprogramowej zapłaty.
-W związku z opublikowanymi informacjami proszę o szacunek i ostrożność, ponieważ ta sprawa dalej trwa. Zawsze działałem i będę działał w zgodzie z obowiązującym prawem.