Polska rozbita przez Portugalię
Zgodnie z przewidywaniami to Portugalia zdecydowanie częściej posiadała piłkę. Szczególnie, że Polacy nie specjalnie chcieli o posiadanie futbolówki konkurować. Ekipa Michała Probierza zrezygnowała na starcie spotkania z wysokiego pressingu, ustawiając się zazwyczaj w średnim bloku. Po przechwycie piłki Biało-Czerwoni szukali szybkich kontr i uruchamiania wahadłowych bądź napastników.
Pierwszy kwadrans wyglądał dla Polaków obiecująco. Kadrowicze umiejętnie przesuwali w obronie zamykając przestrzenie i nie dopuszczając rywali do okazji bramkowych. Udało się kilkukrotnie w dobry sposób wyjść z wysokiego pressingu Portugalczyków za pomocą krótkich podań. W 12. minucie Bartosz Bereszyński miał niezłą sytuację – jego strzał głową po dośrodkowaniu Kiwiora obronił jednak z łatwością Diogo Costa.
Chwilę później niebezpiecznie zrobiło się pod bramką Bułki – po wrzutce do futbolówki nie dopadł jednak Bernardo Silva. Polacy kontynuowali grę według nakreślonego planu, co poskutkowało w 20. minucie niebezpiecznym strzałem Nicoli Zalewskiego z dystansu. Ponownie na posterunku był jednak Diogo Costa.
W 28. minucie świetny rajd przeprowadził Nicola Zalewski. Wahadłowy reprezentacji Polski najpierw “przedziurawił” Bernardo Silvę, by następnie zdobyć sporo terenu i finalnie uruchomić Bereszyńskiego prostopadłym podaniem. 32-latek próbował dograć do Bogusza, ale dobrą interwencją popisał się Nuno Mendes. Bereszyński tę akcję przepłacił urazem mięśniowym, przez który musiał opuścić boisko. Na murawie zameldował się Jakub Kamiński.
W ostatnim kwadransie pierwszej połowy obie drużyny miały po jednej groźnej sytuacji. Najpierw niezłe, choć niecelne, uderzenie z dystansu oddał Krzysztof Piątek, by następnie Cristiano Ronaldo w dogodnej okazji po dograniu Leao strzelił nad bramką.
Pierwsza odsłona zakończyła się bezbramkowym remisem. Michał Probierz na drugą połowę zdecydował się wpuścić dwóch nowych zawodników – Sebastian Walukiewicz zmienił bowiem Jana Bednarka, gdy Dominik Marczuk wszedł za Mateusza Bogusza. W Portugalii z kolei zameldował się Vitinha, który zmienił Joao Nevesa.
Na początku drugiej odsłony zobaczyliśmy bardziej defensywną wersję reprezentacji Polski. Portugalia w pełni zdominowała posiadanie piłki, gdy Biało-Czerwoni mocno obniżyli ustawienie linii obrony. Mimo to podopieczni Roberto Martineza nie kreowali sobie dogodnych okazji. Pierwszy cios wyprowadziła Polska, za sprawą mocnego strzału Marczuka z dystansu w 58. minucie.
Już minutę później Portugalia świętowała jednak zdobycie pierwszej bramki. Ich akcja zaczęła się od nieudanego dryblingu Kacpra Urbańskiego. Leao wyprowadził błyskawiczną kontrę, by następnie rozrzucić do szeroko ustawionego Nuno Mendesa. Ten posłał dośrodkowanie w pole karne, do którego dopadł właśnie skrzydłowy Milanu. Precyzyjny strzał Leao głową pokonał Bułkę.
Portugalia kontynuowała natarcie, które poskutkowało wywalczonym rzutem karnym w 70. minucie, gdy Jakub Kiwior zagrał futbolówkę ręką po strzale Dalota. Do “jedenastki” podszedł Cristiano Ronaldo, który pewnie zamienił ją w bramkę.
Kolejne minuty to potwierdzenie dominacji ekipy Roberto Martineza. W 80. minucie atomowe uderzenie Bruno Fernandesa z dystansu odbite od poprzeczki zakończyło się trafieniem na 3:0. Już dwie minuty później czwartego dla Portugalczyków gola zdobył Pedro Neto. Defensywa reprezentacji Polski totalnie się rozsypała, co gospodarze z łatwością punktowali kolejnymi wyprowadzanymi atakami. Podsumowaniem tego była sytuacja z 88. minuty, gdy Cristiano Ronaldo zdobył swoją drugą w tym starciu bramkę efektownym strzałem “nożycami”.
Reprezentacji Polski przed końcowym gwizdkiem udało się zdobyć bramkę honorową. Dominik Marczuk minutę po trafieniu Ronaldo zaskoczył Diogo Coste niesygnalizowanym strzałem zza szesnastki. Ostatecznie Biało-Czerwoni przegrali to starcie aż 1:5.
Portugalia 5:1 Polska
Gole: Leao 59′, Ronaldo 72′, Fernandes 80′, Neto 83′, Ronaldo 87′ – Marczuk 88′
Żółte kartki: Neves 25′, Fernandes 25′, Ronaldo 45+2′, Tavares 90+2′ – Bułka 56′
Skład Portugalii: Costa – Dalot, Silva, Veiga, Mendes – Neves, Silva, Fernandes – Neto, Ronaldo, Leao
Skład Polski: Bułka – Bereszyński, Piątkowski, Bednarek, Kiwior, Zalewski – Zieliński, Romanczuk, Urbański – Piątek, Bogusz