O nastawieniu Estończyków do meczu z Polską…
– To jest szansa. Nie mamy za dużo takich szans. Dzisiejsze spotkanie to jest najważniejszy mecz. Trzeba to wykorzystać.
O długiej liście nieobecnych…
– Szkoda. Nasi piłkarze nie grają dużo w zagranicznych klubach. To może być główny problem wyników naszej reprezentacji. Tunjov to jest dla mnie znak zapytania, mógłby się znaleźć w kadrze.
O Karlu Heinie…
– Poziom ma. Jest trzecim bramkarzem Arsenalu i zagrał już kilka meczów. Widać potencjał, ale musi zacząć grać regularnie w seniorskiej piłce.
O formacji defensywnej…
– Obrońcy są doświadczeni. Mets jest podstawowym zawodnikiem lidera 2. Bundesligi – St. Pauli. Klavana nie trzeba nikomu przedstawiać.
O kontuzji Vassiljeva
– Dzisiaj rano było już wiadomo, że on nie zagra. Jest jednak w kim wybierać. Kosta nie był przygotowany na 90 minut. Nie wiadomo było czy wyjdzie w podstawowym składzie czy rozpocznie mecz na ławce.
O występie Estonii w Lidze Narodów…
– Wygrali grupę ligi Ligę Narodów i po tym zapanowała euforia. Wszyscy oczekiwali, że pójdziemy za ciosem. Pierwszy mecz przeciwko Austrii dał dużo nadziei na przyszłość. Okazało się, że całościowo wyszło koszmarnie. Nie mamy zawodników, którzy są podstawowymi zawodnikami klubów zagranicznych i codziennie grają na wysokim poziomie. Sporo z nich występuje w lidze estońskiej, który poziom jest bardzo słaby.
O taktyce Estonii na dzisiejszy mecz
– Muszą sprawić żeby Polska czuła ich oddech na plecach. Jeśli Polska nie będzie mogła grać tak jak chcę, to może być duża szansa dla nas. Dodatkowo stałe fragmenty gry i kontrataki mogą być naszym atutem.
Całość programu “Biało-Czerwony alarm” do obejrzenia poniżej.