Polonia Warszawa z kolejnym zwycięstwem
Polonia Warszawa miała ambitny cel na sezon 2024/25. “Czarne Koszule” zamierzały walczyć o najwyższe cele. Ekipa z Konwiktorskiej zaliczyła jednak falstart. Pod wodzą Rafała Smalca zawodnicy z Warszawy źle weszli w sezon. Wszystko zmieniło się, gdy stanowisko trenera objął Mariusz Pawlak. Dwukrotni mistrzowie Polski zaczęli prezentować się znacznie lepiej. Udało się pokonać m.in. Wisłę Płock, Miedź Legnica i Wisłę Kraków.
W sobotę podopieczni Mariusza Pawlaka pojechali do Poznania na mecz z Wartą, która wciąż walczy o ligowy byt. Na ławce trenerskiej ekipy z Wielkopolski debiutował Ryszard Tarasiewicz. Słynny “efekt nowej miotły” tym razem nie pomógł. Tuż przed końcem pierwszej połowy wynik spotkania otworzył Łukasz Zjawiński. W sezonie 2024/25 snajper Polonii ma już na swoim koncie 16 bramek. W klasyfikacji strzelców Betclic 1. Ligi wyprzedza go jedynie Angel Rodado z Wisły Kraków.
W 56. minucie “Czarne Koszule” cieszyły się z drugiego gola. Po podaniu Ernesta Terpiłowskiego do siatki trafił Mykola Wasin.
Wydawało się, że w tym meczu Polonii nie może się już stać nic złego. W 72. minucie doszło do zaskakującego zwrotu akcji. Drugą żółtą kartkę zobaczył bowiem Zjawiński. Jakby tego było mało, dwie minuty później “Duma Wildy” zdobyła bramkę kontaktową. Po dośrodkowaniu Bartosza Szeligi Mateusza Kuchtę pokonał Wiktor Pleśnierowicz.
Mimo trudnej sytuacji goście zdołali wywieźć trzy punkty z Poznania. Tym samym zespół z Konwiktorskiej ma za sobą sześć meczów bez ligowej porażki. Co więcej, warszawianie są jedną z najlepszych ekip rundy wiosennej.

Po zwycięstwie z Wartą Poznań “Czarne Koszule” wskoczyły na piąte miejsce w tabeli Betclic 1. Ligi. Na 10 meczów przed końcem sezonu 2024/25 ekipa Mariusza Pawlaka traci 10 punktów do miejsc dających bezpośredni awans do PKO BP Ekstraklasy. Coraz więcej wskazuje jednak na to, że warszawianie będą mogli szukać swoich szans w barażach.
