Polonia Warszawa czeka na nowy stadion. “Piłka po stronie Rafała Trzaskowskiego”
Polonia Warszawa będzie miała nowy stadion – takie wieści pojawiły się w poniedziałek 25 listopada. Informację potwierdziła Renata Kaznowska, zastępczyni prezydenta stolicy.
We wtorek gościem programu “Tylko Sport” był Marcin Bratkowski, kibic oraz były pracownik Polonii Warszawa i odniósł się do planów miasta ws. nowego obiektu przy Konwiktorskiej. – Dlaczego to tyle trwa? Nie stawiałbym jeszcze kropki w tym temacie. Jeszcze kilka spraw musi zostać wykonane. Piłka jest po stronie prezydenta Rafała Trzaskowskiego. Musi zaprosić konsorcja do składania ofert w partnerstwie publiczno-prywatnym, aby ten temat był pchnięty dalej i nie trafił do zamrażarki. Paradoksalnie po wczorajszych doniesieniach, największy dystans przez entuzjazmem mają kibice Polonii. Od dwóch dekad mówi się o nowym stadionie dla Polonii. Pani prezydent Gronkiewicz-Waltz też składała obietnice – wyjaśnił.
Jak sprawa wygląda w dniu dzisiejszym? – Pani wiceprezydent Kaznowska zrobiła swoje i zrobiła, co mogła. Doprowadziła do tego etapu i teraz czekamy na szybkie i realizujące to kroki Rafała Trzaskowskiego. Teraz on i reszta urzędników musi przejąć piłkę przygotowaną przez biuro sportu i grać dalej. Polonia dawno nie była tak blisko stadionu, jak dziś. Wielu jednak mówi wciąż, że uwierzy dopiero, jak zobaczy koparki – przyznał.
Warszawa będzie gościć ważne imprezy międzynarodowe?
Nowy projekt zapowiada, że stadion pomieści 16 tysięcy osób. – Pamiętajmy, że nie jest to tylko stadion, ale też ważne miejsce w mieście. To odzyskanie dla mieszkańców kluczowego elementu tkanki miejskiej w prestiżowej okolicy. To relikt XX wieku i to jego złych momentów. Wiele osób myśli, że po co Polonii nowy stadion, skoro klub ma kameralny obiekt. Z frekwencją też jest tak, że nowy stadion, to nowy impuls, aby przyciągnąć ludzi. Przeciętny człowiek nie będzie szedł na stadion, gdzie nie ma toalety. To od razu przegrywa z wyjściem do kina, teatru czy na squasha. 16 tysięcy to spore wyzwanie dla klubu, ale Legia miała podobne problemy w przeszłości. Lepiej zbudować stadion z lekką górką niż za mały obiekt. W przyszłości moglibyśmy gościć ważne imprezy międzynarodowe– dodał.
Na budowie skorzysta nie tylko Polonia Warszawa, ale też samo miasto. – Pamiętajmy, że ta inwestycja to nie tylko stadion. To też hala dla koszykarek i koszykarzy. To cała przestrzeń miastotwórcza. Otoczenie stadionu będzie otwarte, będzie siłownia, kawiarnia czy restauracja. Upadnie ostatni obóz warowny w centrum europejskiej stolicy – ocenił Bratkowski.
Polonia gra obecnie w Betclic 1. lidze (drugi poziom rozgrywkowy), gdzie zajmuje 10. miejsce w tabeli. Na jej mecze przychodzi aktualnie średnio ok. 2000 widzów. W niedzielę Czarne Koszule pokonały przy Konwiktorskiej Ruch Chorzów 1:0.