HomePiłka nożnaPolki lepsze od Rumunek i są niepokonane w Lidze Narodów. Trzy gole i rekord frekwencji! [WIDEO]

Polki lepsze od Rumunek i są niepokonane w Lidze Narodów. Trzy gole i rekord frekwencji! [WIDEO]

Źródło: Kanał Sportowy/TVP Sport

Aktualizacja:

Polki pokonały Rumunię w ostatnim meczu Dywizji B Ligi Narodów. Biało-Czerwone wygrały 3:0, a w Gdańsku padł rekord frekwencji. Dublet ustrzeliła Paulina Tomasiak.

Fot. ANNA LANGOWSKA/ 400mm.pl

Polki wyszły na prowadzenie w końcówce pierwszej połowy

Polki w miniony piątek dzięki zwycięstwu 4:0 nad Irlandią Północną przypieczętowały awans do dywizji A Ligi Narodów i od jesieni będą grać w najwyższej grupie. We wtorek rozegrały ostatni mecz w tegorocznej edycji zmagań. Liga Narodów była ważnym etapem przygotowań do mistrzostw Europy. Polki niemal dokładnie za miesiąc rozpoczną rywalizację w Szwajcarii. Przypomnijmy, że Biało-Czerwone po raz pierwszy w historii zagrają na wielkim turnieju. Nina Patalon nie zdecydowała się na zbyt wiele zmian w składzie. Przed meczem odbyła się miła ceremonia z udziałem Ewy Pajor. Polka otrzymała od PZPN pamiątkową koszulkę za setny występ w kadrze.

Biało-Czerwone mecz rozpoczęły bardzo dobrze. Już w pierwszej minucie mogły wyjść na prowadzenie, świetną akcję wyprowadziła Ewelina Kamczyk, ale Rumunki wybiły na rzut rożny. Po nim Paulina Dudek uderzała minimalnie obok bramki. W kolejnych minutach mecz się wyrównał i zarówno Polki, jak i Rumunki miały swoje sytuacje. W 19. minucie bardzo mocny strzał z dystansu oddała Ewelina Kamczyk i sprawiła bramkarce rywalek sporo problemów. Sześć minut później Kamczyk miała kolejną świetną sytuację! Chwilę później dobijała jeszcze Milena Kokosz, ale znów trafiła w bramkarkę.

Kiedy wydawało się, że Polki będą schodzić do szatni przy bezbramkowym remisie, Ewelina Kamczyk wzięła sprawy w swoje ręce i wyprowadziła Biało-Czerwone na prowadzenie. Musnęła piłkę po wrzutce Pauliny Tomasiak i było 1:0!

Polki lepsze od Rumunek na koniec Ligi Narodów

Druga połowa mogła rozpocząć się dla Polek znakomicie. Strzał Pauliny Tomasiak powędrował jednak tuż ponad poprzeczkę. W kolejnych minutach na boisku było trochę chaosu. W 60. minucie groźny strzał oddała jedna z Rumunek, ale Radkiewicz była czujna w bramce. Dziesięć minut później świetny strzał oddała Paulina Tomasiak, ale Polka znów trafiła w poprzeczkę!

Co się odwlecze, to nie uciecze. Paulina Tomasiak zakończyła mecz z golem. W 81. minucie strzałem głową pokonała bramkarkę. Kilka minut później Tomasiak wywalczyła rzut karny, który pewnie wykonała sama Tomasiak i ukończyła spotkanie z dubletem. Mecz zakończył się wynikiem 3:0! W tegorocznej Lidze Narodów Polki są niepokonane!

Warto odnotować, że na meczu padł rekord frekwencji. Spotkanie z trybun oglądało 10685 kibiców. Polki za miesiąc rozpoczną rywalizację na mistrzostwach Europy. 4 lipca zagrają w Szwajcarii z Niemkami, a później zmierzą się także ze Szwedkami i Dunkami. Będzie to pierwszy w historii występ Biało-Czerwonych na wielkiej imprezie.

Polska – Rumunia 3:0 (1:0)

Gol: 45′ Kamczyk, 82′ 90′ Tomasiak

Polska: Radkiewicz – Słowińska, Szymczak, Dudek, Wiankowska (46′ Achcińska) – Kokosz, Pawollek (78′ Brodzik), Kamczyk (64′ Adamek) – Tomasiak, Pajor (64′ Grabowska), Padilla-Bidas (46′ Zawistowska)

Rumunia: Paraluta – Gered, Ficzay, Stanciu (60′ Botojel), Stancu – Spanu, Bortan, Vatafu (82′ Herzeg), Balaceanu – Carp (74′ Istrate), Ciolacu (60′ Iordachiusi)

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Świątek bez finału Rolanda Garrosa. Pierwszy raz od czterech lat! [WIDEO]
Raków wycenił swoją gwiazdę. Oczekuje sześć milionów euro
Szok! Wiadomo, kto ma zostać trenerem Zielińskiego i Zalewskiego!
UEFA wyróżniła Abramowicza. Świetny liczby bramkarza Jagiellonii
Wymowne słowa Grosickiego. “Nawet gdybym był zmęczony, zrobiłbym wszystko, żeby być na kadrze”
Będzie debiut w kadrze Michała Probierza!
Góralski o nieobecności Lewandowskiego. “Ja to odbieram trochę inaczej”
Pazdan wprost o Lewandowskim. “Dziwna sytuacja”
Góralski ujawnia. Szpilewskiego chciały inne kluby! Także z Arabii
Kibicowskie rekordy w Ekstraklasie. Nigdy nie było ich tak wielu