HomePiłka nożnaPolka zagra w finale turnieju WTA!

Polka zagra w finale turnieju WTA!

Źródło: wtatennis.com

Aktualizacja:

Katarzyna Piter awansowała do finału turnieju rangi WTA 125 w Meksyku. Polka, która gra w parze z Brazylijką Laurą Pigossi, wyeliminowała w półfinale meksykański duet Maria Navarro/Rebecca Marino.

Katarzyna Piter

PressFocus/Norbert Barczyk

Kolejny finał rangi WTA dla Polki

33-letnia tenisistka z Poznania wraz ze swoją deblową partnerką wygrały sobotni półfinał 6:2 7:6. Oznacza to, że Polka zagra w swoim trzecim finale turnieju rangi WTA. Dwa poprzednie podejścia zakończyły się sukcesem – w 2013 roku w Palermo, grając w parze z Kristiną Mladenovic, ograła w finale Czeszki Karolinę i Kristynę Pliskovą, zaś dekadę później powtórzyła ten sukces grając w duecie z Fanny Stollar. Zawodniczki zwyciężyły wówczas w starciu z Jessie Aney i Anną Siskovą.

Laura Pigossi ma z kolei na swoim koncie jedno zwycięstwo w turniejach rangi WTA. W 2018 roku w Rzymie Brazylijka w parze z Meksykanką Renatą Zarazúą ograła włoski duet Anastasia Grymalska/Giorgia Marchetti.

Rywalkami Piter i Pigossi w finale będą zwyciężczynie meczu Francesca Jones/Nadia Podoroska – Anna Bondar/Tamara Zidansek. Drugi mecz półfinałowy zaplanowano na noc z soboty na niedzielę polskiego czasu. Finał z kolei odbędzie się pojutrze.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Zbigniew Jakubas uderzył w… Wisłę Kraków. Jaśniej się nie da!
Kosta Runjaić czaruje we Włoszech. Z 0:2 do 3:2 i Udinese jest liderem Serie A
Raków będzie miał jeszcze jednego nowego zawodnika? Trwają testy sportowe
Kolejny trener klubu Ekstraklasy może stracić pracę? “Najbliższy mecz będzie kluczowy”
Klub miliardera zgłasza się po Nicolę Zalewskiego. To może być hit!
Reprezentant Polski nagrodzony przez znany klub. Duże wyróżnienie!
Fala krytyki po ogłoszeniu cen biletów na Ligę Konferencji. Kibice Legii wściekli
Wschodząca gwiazda Legii podjęła decyzję? Znamy najnowsze doniesienia
Pod tym względem Kane jest lepszy od Lewandowskiego. Niesamowite osiągnięcie!
Niezwykłe tło sytuacji w meczu Lechia – Radomiak