Ronaldo Luís Nazário de Lima błyszczał na przełomie wieków i do dziś jest uznawany za jednego z najlepszych napastników w historii. Nie dość, że dwa razy wygrał złoto mundialu (1994, 2022), to świętował także dwie Złote Piłki. No i przede wszystkim strzelał regularnie w każdym klubie, w którym grał, a zaliczył:
- Real Madryt (103 gole w 177 meczach)
- Inter Mediolan (59 goli w 99 meczach)
- Corinthians (35 goli w 69 meczach)
- PSV (54 gole w 57 meczach)
- Barcelona (47 goli w 49 meczach)
- Milan (9 goli w 20 meczach)
Do tego zdobył jeszcze 62 bramki w 99 spotkaniach kadry Brazylii. Po zakończeniu kariery Ronaldo nie odnosił już tylu sukcesów. W 2018 roku R9 został większościowym udziałowcem w Realu Valladollid, ale od kilku miesięcy bezskutecznie próbuje pozbyć się swoich udziałów. Problem w tym, że trudno mu znaleźć kupca, który zainteresuje się drużyną od kilku lat balansującą na granicy La Ligi i Segunda Division.
Policzek dla Ronaldo
Od kilku miesięcy Ronaldo przekonywał także, że chce wystartować w wyborach na prezesa brazylijskiej federacji. W środę jednak zrezygnował, po tym jak Ronaldo miał spotkanie z 27 związkami piłkarskimi, a aż 23 z nich odmówiło mu poparcia.
“Wycofuję się, skoro większość decydentów uważa, że brazylijski futbol jest w dobrych rękach. (…) Podczas mojego pierwszego kontaktu z 27 afiliowanymi federacjami, zastałem aż 23 zamknięte drzwi. Federacje odmówiły przyjęcia mnie w swoich domach, uzasadniając to zadowoleniem z obecnej administracji i poparciem dla reelekcji. Nie byłem w stanie zaprezentować mojego projektu, przedstawić moich pomysłów i wysłuchać ich tak, jak bym sobie tego życzył. Nie było otwartości na dialog. Statut daje federacjom największy głos, więc jasne jest, że nie ma możliwości kandydowania. Większość liderów stanowych wspiera urzędującego prezydenta, to ich prawo i szanuję to, niezależnie od moich przekonań. Dziękuję wszystkim, którzy wykazali zainteresowanie moją inicjatywą i nadal wierzę, że drogą naprzód dla brazylijskiego futbolu jest przede wszystkim dialog, przejrzystość i jedność” – napisał Ronaldo na portalu “X”.