HomePiłka nożnaPolak antybohaterem! Historyczny wyczyn klubu

Polak antybohaterem! Historyczny wyczyn klubu

Źródło: Kanał Sportowy

Aktualizacja:

Polak został antybohaterem meczu Lugano – Celje. Kacper Przybyłko nie wykorzystał rzutu karnego w serii jedenastek, przez co jego drużyna odpadła z Ligi Konferencji Europy. Słoweńcy zanotowali zaś historyczny wynik.

Kacper Przybyłko karny

FOT. PIOTR KUCZA/400mm.pl, ArenaSportt

Kacper Przybyłko antybohaterem

Kacper Przybyłko nie będzie miło wspominał rewanżowego meczu z NK Celje. Napastnik FC Lugano pojawił się na boisku w 88. minucie zawodów przy stanie 4:2 dla drużyny ze Szwajcarii. Kilka minut później rywal zespołu Polaka strzelił jednak gola, co doprowadziło do remisu w dwumeczu (w pierwszym spotkaniu Słoweńcy wygrali 1:0).

Dogrywka również nie rozstrzygnęła kwestii awansu, więc potrzebne do tego były rzuty karne. W serii jedenastek zawiódł jednak Kacper Przybyłko. Polski napastnik nie trafił z jedenastu metrów. Ostatecznie to Celje wygrało i uzyskało awans do ćwierćfinału Ligi Konferencji Europy. To najlepszy wynik na arenie międzynarodowej klubu ze Słowenii.

Wygrana Celje jest też ważna z polskiego punktu widzenia. Szwajcarzy byli naszymi rywalami w walce o poprawę miejsca w rankingu UEFA. Porażka Lugano oznacza, że nie ma już ani jednej szwajcarskiej ekipy w europejskich pucharach. To otwiera drogę polskim drużynom do zdobycia większej liczby punktów i przegonienia zdecydowanie Szwajcarów.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Wielkie osiągnięcie Polaka! Podium Formuły 3 w debiucie
Szaleństwo w Melbourne. Oto wyniki kwalifikacji do inauguracji sezonu F1
Polscy skoczkowie pozytywnie zaskoczyli! Udane kwalifikacje
Ależ lot! Mamy rekord świata! [WIDEO]
Puchar Świata wrócił. W Oslo Polacy nie zaskoczyli
Kolejni trzej skoczkowie zawieszeni przez FIS! Afery ciąg dalszy
FIS zdecydował ws. Lindvika i Forfanga! Tego należało się spodziewać
Jasne stanowisko Polaków ws. afery kombinezonowej. Mocne żądania PZN
Adam Małysz ostro po wielkim skandalu. Prezes PZN nie wierzy w FIS
To koniec skoków narciarskich!? Afera kombinezonowa to tylko wierzchołek góry lodowej