Polacy rozbili Serbów na inaugurację ME w socca!

Zacznijmy od podstaw. Czym jest socca? To odmiana piłki nożnej, w której występuje sześciu zawodników na mniejszym boisku niż tradycyjnie. Bramki również są mniejsze, ale większe niż te do piłki ręcznej. W socca większe znaczenie ma technika niż szybkość, więc socca jest ciekawym rozwiązaniem dla technicznych zawodników, którzy skończyli kariery, jak np. Adrian Mierzejewski. Jednak 38-letni Mierzejewski aktualnie leczy kontuzję, więc nie mógł pomóc Polakom podczas rozgrywanych w Mołdawii mistrzostw Europy w piłce nożnej sześcioosobowej. W kadrze znalazł się za to dwa lata starszy Błażej Telichowski, który rozegrał ponad 200 meczów w Ekstraklasie.

Polska rozbiła Serbię

Polacy rozpoczęli Euro od spotkania z Serbami w Kiszyniowie! Biało-Czerwonych czekało trudne wyzwanie, bo Serbowie to ćwierćfinaliści ostatnich Mistrzostw Europy, którzy odpadli dopiero po walce z późniejszymi wicemistrzami – Chorwatami. W pierwszej połowie, która trwała 20 minut, nie działo się zbyt wiele ciekawego, ale tuż przed ostatnim gwizdkiem Polacy objęli prowadzenie.

Norbert Jaszczak, laureat nagrody „Socca Hero”(odpowiednik Złotej Piłki w socca), popisał się ładnym rajdem na lewym skrzydle, który zakończył mocnym strzałem. A piłkę z linii bramkowej do siatki wbił jeszcze Krystian Nowakowski, który słynie z goli w stylu legendarnego Filippo Inzaghiego. No i zrobiło się 1:0.

Po zmianie storn rosła przewaga Polaków, która została udokumentowana w 27. minucie bramką Karola Bieniasa z Marcovii Marki. Ale bohaterem meczu okazał się Jaszczak, który podwyższył na 3:0 w 37. minucie. Mecz zakończył się wynikiem 4:0, gdy w końcówce spotkania Nowakowski popisał się celną główką po dośrodkowaniu ze stałego fragmentu gry.

– Cel jest jasny! Polacy pokazali, że będą walczyli o najwyższe laury. Dziś Polacy rozbili 4:0 Serbów w świetnym stylu – zachwycali się komentatorzy TVP Sport.

Luis Enrique odebrał marzenia Polakom, a potem wkurzył kibiców Realu. Co za historia!

Harmonogram gier Polaków

Przed Biało-Czerwonymi teraz starcie z Włochami (5 czerwca), teoretycznie, najsłabszymi w stawce, którzy na inaugurację przegrali 1:6 z Ukrainą. Polacy zagrają z sąsiadami ze wschodu już w piątek.