Kontrowersja z karnym
Wisła Kraków wygrała 2:1 finał Pucharu Polski po heroicznym powrocie – bramkę wyrównującą na 1:1 Satrustegui zdobył w dziewiątej minucie doliczonego czasu gry drugiej połowy. Następnie wraz z początkiem dogrywki Rodado wyprowadził Białą Gwiazdę na prowadzenie i ten rezultat utrzymał się już do końca, choć kontrowersję wzbudziła sytuacja z samej końcówki spotkania. W polu karnym Wisły Kraków powalony został bowiem Eftimios Kouluris, napastnik Pogoni Szczecin.
— Ta sytuacja z rzutem karnym. To było ciągnięcie – pierwsze wrażenie było takie, że jak chłopie mogłeś zrobić coś tak nieodpowiedzialnego… źle ustawiony, ratuje swoje złe ustawienie kolejnym błędem dając niesamowity pretekst sędziemu by to zobaczył – jest VAR, jest wszystko. Sędzia widocznie ocenił, że nie było tam faulu – w moim odczuciu bardziej bym gwizdnął, niż nie – przyznał Igor Lewczuk na łamach Kanału Sportowego.
Analizę finału Pucharu Polski można obejrzeć klikając w link poniżej. Wśród ekspertów poza Igorem Lewczukiem jest również Robert Podoliński i Tomasz Lipiński.