Pogoń Szczecin zaczęła od falstartu. Kolendowicz reaguje na pogłoski o zwolnieniu!
Pogoń Szczecin nie tak wyobrażała sobie start sezonu 2025/26. Drużyna, która według zapowiedzi właściciela, ma bić się o najwyższe cele, przegrała 1:5 z Radomiakiem. W czwartkowy wieczór w mediach pojawiły się doniesienia sugerujące, że władze klubu… rozważają zmianę trenera. Według źródła miały już toczyć się pierwsze rozmowy z potencjalnymi kandydatami do zastąpienia Roberta Kolendowicza. – Nasi informatorzy twierdzą, że zarządzający klubem są coraz bardziej frustrowani podejściem do starszych graczy, zwłaszcza Kamila Grosickiego i Efthymisa Koulourisa, uważając, że to co się dzieje teraz, w dalszej perspektywie może się obrócić przeciwko tym dwóm piłkarzom – czytamy na serwisie Goal.pl.
Robert Kolendowicz na konferencji prasowej przed najbliższym meczem ligowym stanowczo odpowiedział na te doniesienia. – Ten artykuł to stek bzdur. Dziennikarz, który to napisał powinien sprawdzić swoje źródła. To był atak na moją drużynę – powiedział poirytowany szkoleniowiec cytowany przez dziennikarza Dominika Markiewicza.
Co ciekawe, do sprawy odniósł się też właściciel klubu Alex Haditaghi. – Jako prezes i prezes Pogoni Szczecin, chciałbym jasno powiedzieć: jeśli kiedykolwiek będę miał problem z trenerem, dyrektorem sportowym lub jakimkolwiek innym członkiem mojego sztabu, zwrócę się do niego bezpośrednio – z nimi, w moim biurze, twarzą w twarz. Tak właśnie przewodzę. W ciągu ostatnich sześciu miesięcy, które spędziłem w Polsce i okolicach, pokazałem dokładnie, kim jestem i jak działam – transparentnie, bezpośrednio i bez lęku przed wyzwaniami. Doceniam kreatywność w nawiązaniach do Ojca Chrzestnego i teoriach spiskowych, ale to prawdziwe życie, a ja podchodzę do prawdziwych problemów w profesjonalny i bezpośredni sposób. Zawsze – napisał na platformie X.
Pogoń w sobotę o 17.30 zagra z Motorem Lublin.