Pogoń ma kolejny problem. Bunt
O Pogoni Szczecin w ostatnich dniach zrobiło się głośno ze względu na fiasko negocjacji ws. przejęcia klubu przez Alexa Haditaghiego. – Klub zgodnie ze wszystkimi kluczowymi wierzycielami oraz Akcjonariuszami uznał ofertę Pana Alexa Haditaghiego za niedostatecznie wiarygodną oraz niezapewniającą koniecznego bezpieczeństwa transakcji dla Klubu i jego kluczowych wierzyciel – przekazała Pogoń w oficjalnym komunikacie ws. Kanadyjczyka.
Pogoń ma jednak spore problemy finansowe. Według medialnych doniesień dotyczą one także zaległości wobec piłkarzy i pracowników. W sobotę 4 stycznia o 16.00 “Portowcy” mieli odbyć pierwszy trening w 2025 roku. Mieli, bo ostatecznie do zajęć nie doszło, o czym informuje portal “Pogoń SportNet”.
– Przed zajęciami drużyna spotkała się z zarządem klubu. Po nim piłkarze długo nie opuszczali szatni. Z szatni wyszli o godzinie 17:30 i udali się na boisko treningowe. Na nim przebywali jedynie przez kilkadziesiąt sekund i ponownie zeszli do szatni. To forma protestu jaką obrali zawodnicy. Problemy finansowe klubu dotykają także ich. Pogoń ma wobec swoich piłkarzy zaległości w wypłacaniu wynagrodzeń – przekazano.
Na razie nie wiadomo, jak długo potrwa protest czy był to jednorazowy bunt. Zgodnie z planem Pogoń ma trenować na własnych obiektach przez kilka najbliższych dni. 7 stycznia mają wylecieć na zgrupowanie do Belek.