Pogoń Szczecin wciąż niepewna przyszłości. Trwa chaos
Pogoń Szczecin kilka tygodni temu ogłosiła, że nowym właścicielem klubu została spółka United Sports Investments Limited, na której czele stoi Nilo Effori. Po prawie 15 latach z Pogonią miał rozstać się Jarosław Mroczek. Miał, bo transakcja wciąż nie została sfinansowana i trwa zamieszanie, co dalej z klubem. Ponadto w tle są zaległości finansowe wobec piłkarzy. Choć na boisku gra wygląda naprawdę dobrze, to w gabinetach panuje chaos.
Najnowsze wieści ws. sytuacji “Portowców” przekazał Bartek Ignacik ze stacji Canal+. – Dzisiaj w okolicach godz. 11-12 ma dojść do ważnego spotkania, bo okazuje się, że w transakcji na linii Jarosław Mroczek — Nilo Effori, nikt z tego dwójki nie miał pieniędzy. Mroczek z wielką niechęcią był zmuszony do oddania Pogoni, bo wiemy, jak wygląda konto bankowe klubu. Znalazł Efforiego, który gwarantował mu gigantyczne pieniądze. Okazało się, że nowy inwestor ewidentnie oszukał Mroczka, bo tych pieniędzy nie ma – powiedział w “Przeglądzie Ligowym”.
Zdaniem dziennikarza sprawa nadaje się do prokuratury. – Umowa została podpisana i tu pewnie największe pretensje do siebie ma Mroczek i jego prawnicy, bo nie sprawdzili dokładnie człowieka, który Pogoń kupuje. To pierwszy kłopot. Drugi jest poważniejszy. O zgrozo, z tego co słyszałem, Nilo Effori absolutnie nie chce cofnąć tej umowy za darmo. On chce teraz w zamian za oddanie Pogoni Szczecin pieniądze od Jarosława Mroczka. Jeśli to okazałoby się prawdą, to jest sprawa dla prokuratury – skomentował.
Pogoń w najbliższej kolejce zagra ze Śląskiem Wrocław. Mecz już dziś o 20.30.