Pogoń w obliczu zmian
Proces przejęcia “Portowców” przez nowych właścicieli był szalony. Po wielu zwrotach akcji ostatecznie kontrolę nad klubem przejął kanadyjski biznesmen, Alex Haditaghi. Dyrektorem generalnym został z kolei Tan Kesler. Obaj panowie zjawili się w piątek na konferencji prasowej, gdzie wyjaśnili w jakim kierunku będzie zmierzała Pogoń.
— Polska wykonała świetną pracę jeśli chodzi o futbol. Ekstraklasa jest bardzo konkurencyjna, każdy ma szansę zwyciężyć. Szczecin to piękne miasto z ogromnym potencjałem, a Pogoń ma kibiców, którzy wspierają zespół bez względu na okoliczności – mówił Alex Haditaghi zapytany o powód, dla którego zainwestował akurat w Pogoń Szczecin.
— Praca dla Pogoni będzie dla mnie ogromnym zaszczytem. Będę obecny na miejscu i będę zapewne najlepszym kumplem drużyny, jakiego możecie mieć. Naszym celem jest zbudowanie zaufania w naszej społeczności, abyśmy razem osiągnęli coś wyjątkowego – dodał Tan Kesler, nowy dyrektor generalny szczecińskiego klubu.
Haditaghi nie ukrywa, że ma plan na to, jak przywrócić płynność finansową Pogoni. Kanadyjczyk zapowiedział, że za rok klub będzie w całkowicie innym miejscu pod względem ekonomicznym. — Myślę, że za dwanaście miesięcy będziemy zupełnie inną organizacją, zarówno jeśli chodzi o przychody, jak i sposób wydawania pieniędzy.
Póki co Haditaghi nie zamierza przeprowadzać się od Szczecina. Powodem jest stan zdrowia jego mamy. — Jeśli chodzi o przeprowadzkę do Szczecina: moja mama mieszka w Kanadzie, ma problemy zdrowotne, jeździ na wózku. Ja jestem – można powiedzieć w pewnym sensie – maminsynkiem. Gdybym mógł przekonać mamę, by się przeprowadziła do Europy, to byłoby to świetne miejsce. W tej chwili moja mama mieszka jednak w Kanadzie, więc Kanada jest moim domem.
Konferencję prasową nowych władz Pogoni oraz studio można obejrzeć w Kanale Sportowym.