Zły kierunek Lechii
Lechia Gdańsk nie stawia na młodych polskich piłkarzy. Władze klubu wolą sprowadzać kolejnych Ukraińców, którzy ewidentnie nie przynoszą dobrych rezultatów. Kadra gdańskiego zespołu nie broni się pod względem czysto sportowym i wyraźnie pokazuje to tabela. Drużyna, gdzie w pierwszym składzie jest więcej Ukraińców niż Polaków, zajmuje zasłużenie przedostatnie miejsce w ligowej tabeli. Absurdalną politykę transferową Lechii skomentował w programie “Liga PL” Robert Podoliński.
— Patrząc na Lechię Gdańsk, ja mam wrażenie, że to jest klub z Kijowa. Gra sześciu-siedmiu Ukraińców. W tak wielkim mieście… Gdzie jest ta gdańska akademia? Pokażcie mi, co przez lata zbudowała Lechia, żeby mieć dopływ młodych polskich piłkarzy? Tam jest smutno i straszno. Ktoś bawi się wielkim polskim klubem — podsumował ekspert “Kanału Sportowego”.