HomePiłka nożnaPiotr Zieliński potrafił błyszczeć na tle Manchesteru City. Dobry występ Polaka

Piotr Zieliński potrafił błyszczeć na tle Manchesteru City. Dobry występ Polaka

Źródło: własne

Aktualizacja:

Polscy kibice zaczynali się powoli obawiać niekorzystnej sytuacji Piotra Zielińskiego w Interze. Ale spokojnie. 30-latek na tle Manchesteru City potrafił błyszczeć i powinien wlać optymizm w serca fanów. Polak będzie ważnym elementem Interu, jednej z najlepszych drużyn Europy.

Piotr Zieliński

Independent Photo Agency Srl / Alamy

Nawet status legendy Napoli nie rozkłada czerwonego dywanu do pierwszego składu Interu. Ale nie ma się czego dziwić, bo mediolańska drużyna latem 2023 roku dotarła do finału Ligi Mistrzów, a od tego czasu tylko się rozkręciła. Ściągnięci latem Piotr Zieliński oraz Mehdi Taremi mają wnieść drużynę Simone Inzaghiego na jeszcze wyższy poziom. O ile Irańczyk dostał szansę debiutu już w pierwszym meczu nowego sezonu, o tyle Polakowi plany pokrzyżował lekki uraz.

Zieliński zadebiutował w Interze dopiero w miniony weekend w 4. kolejce Serie A, ale ani on, ani jego koledzy nie zapewnili fajerwerków w tylko zremisowanym meczu z Monzą 1:1. Po spotkaniu trener Inzaghi odniósł się do sytuacji Polaka.

Nie widzę go jako rozgrywającej “szóstki”. Na tę pozycję widzę Hakana Calhangolu i Kristjana Asllaniego, czujemy się z nimi bardzo pewnie. Zieliński to środkowy pomocnik, taka “ósemka” – zdradził Inzaghi i nieoczekiwanie wystawił Polaka w pierwszym składzie przeciwko City. Calhanoglu zagrał jako cofnięty rozgrywający, a nieco wyżej po jego prawej stronie biegał Nicolo Barella, a po lewej Zieliński, który zastąpił w tej roli Henricha Mychitariana, etatowego gracza pierwszego składu.

Pozytywne przebłyski Zielińskiego przeciwko City

Choć Zielińskiego podziwiamy przede wszystkim za kreowanie gry, to akurat na Etihad Stadium na początku pokazał się z dobrej strony w defensywie, gdy w 14. minucie wyłuskał piłkę spod nóg Erlinga Haalanda. Pierwszy raz techniczny kunszt Polaka zobaczyliśmy kilkanaście minut później, gdy pięknym balansem ciała uciekł spod pressingu, a następnie przebiegł z piłką około 30 metrów. Na więcej nie pozwolił dość brutalny faul Rubena Diasa, który został ukarany żółtą kartką.

W 41. minucie pomocnik Interu znowu błysnął, gdy mierzonym podaniem wzdłuż bramki obsłużył, wbiegającego w pole karne Marcusa Thurama, jednak Francuz nie trafił czysto w piłkę. Kolejne przytomne podanie Zielińskiego, tym razem do Barellii, uruchomiło kontratak Interu. W pierwszej połowie, w której nie oglądaliśmy żadnej bramki, nie było piłkarza Interu, który więcej przebiegł niż Zieliński (6,3 km). Wśród gospodarzy tylko Bernardo Silva zanotował większy dystans (6,5).

A co się działo po przerwie?

W drugiej połowie City wciąż nie potrafiło przebić szczelnego muru defensywnego gości, którzy kompaktowo bronili dostępu do własnej bramki. Po przerwie Zieliński, poza niecelnym strzałem z dystansu w 55. minucie, nie za często odwiedzał połowę rywali, bo musiał na lewej stronie asekurować Carlosa Augusto, którego nękał najpierw Savinho, później Phil Foden. Polak umiejętnie przesuwał i pressingiem starał się wypychać rywali sprzed pola karnego, a gdy otrzymywał piłkę, to celnymi podaniami obsługiwał kolegów. Jego heat mapa wyraźnie pokazuje, że przeciwko City więcej biegał z tyłu niż z przodu.

W 66. minucie Zieliński oraz Thuram opuścili murawę, a zastąpili ich: Mychitarian oraz Lautaro Martinez. 30-letni Polak zakończył spotkanie z 31 kontaktami z piłką, które zamienił na 25 podań, z których aż 22 dotarły do adresata (88 procent skuteczności). Zagrał kilka ciekawych piłek, przyśpieszających tempo akcji, oraz kilka razy umiejętnie przenosił ciężar gry w sektory nie zajmowane przez zawodników City.

To był dobry występ Zielińskiego na tle jednej z najlepszych drużyn świata. “Zielek” udowodnił, że będzie cennym piłkarzem w talii Inzaghiego. Piłkarzem prawdopodobnie balansujący na pograniczu pierwszego składu. Biorąc pod uwagę intensywny terminarz gier oraz wiek Mychitariana (w styczniu skończy 36 lat), Polak powinien rotować się z Ormianinem w pierwszym składzie. W najgorszym wypadku Zieliński będzie pełnił rolę podobną co Davide Fratessi, luksusowy rezerwowy Interu. 24-letni Włoch został kupiony rok temu z Sassuolo za ponad 30 milionów euro i choć daje konkret w postaci asysty lub gola niemal za każdym razem, gdy dostaje szanse, to wciąż pozostaje rezerwowym. Ale takim, który jest w kadrze zawodnikiem numer 12-13, a więc wciąż bardzo istotnym.

Zieliński zaczyna się rozkręcać i nie powinien narzekać na brak kolejnych szans. A Inter bezbramkowo remisując z City, udowodnił, że należy do czołowych drużyn Europy. To zaszczyt mieć Polaka w tak mocnym zespole.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Lech Poznań odrzucił tego trenera. Wszystko przez krytyczną wypowiedź
Blaz Kramer zdradził kiedy wróci do Warszawy. Kibice będą zadowoleni z okoliczności
Oficjalnie: UEFA reaguje. Kara dla polskiego klubu zmniejszona
Luis Enrique nie mógł uwierzyć w to, co zrobił Dembele [ZDJĘCIE]
Robert Lewandowski rozpoczyna pościg. Przed napastnikiem legendarne nazwiska
Real Madryt zmieni trenera już za rok? Legenda faworytem
Bayern może czuć się “winny”. Jest decyzja ws. trenera po historycznym meczu
Manchester City w tarapatach. Postawiono mu aż 115 zarzutów
Ancelotti nie ma wyjścia! Gwiazda Realu Madryt na tym ucierpi
Gorąca atmosfera w Lublinie. Motor może mieć znanego dyrektora sportowego