Włosi ocenili występ Zielińskiego
Inter Mediolan może mówić o olbrzymim rozczarowaniu. Nerazzurri prowadzili już 2:0 w meczu z Milanem, którego stawką był Superpuchar Włoch. Ostatecznie Rossonerim udało się odwrócić losy meczu. Gdy już wydawało się, że o losach spotkania zdecyduje konkurs rzutów karnych, w doliczonym czasie gry decydującą bramkę zdobył Tammy Abraham.
Piotr Zieliński nie będzie raczej zadowolony ze swojego występu. Reprezentant Polski wszedł na boisko w 65. minucie meczu, zmieniając tym samym Henricha Mychitarjana. “Zielu” nie wykorzystał szansy, którą dał mu Simone Inzaghi. 30-latek niczym się nie wyróżniał, na co zwróciły uwagę włoskie media. Portal internews.it napisał, że pomocnik podpadł Inzaghiemu.
– Otworzyły się przestrzenie, dzięki którym Zieliński mógł robić różnicę, lecz nie wykorzystywał tych okazji. Rozwścieczył Inzaghiego, ponieważ nie wracał na swoją pozycję – czytamy.
– Wszedł na boisko po to, by dać zespołowi energię i dynamikę w środku pola, a więc tam, gdzie Inter miał problemy. Nie udało mu się zrealizować tego celu, był nieco miękki – pisze włoski “Eurosport”.
– Był niepotrzebnie nieśmiały – nawet wtedy, gdy potrzebowali go koledzy – podsumował serwis Calciomercato.com.
Mistrzowie Włoch wracają do gry już 12 stycznia (niedziela). W 20. kolejce Serie A mediolańczycy zmierzą się z Venezią na wyjeździe. Nerazzurri będą więc mogli zmazać plamę po dotkliwej porażce. Po niezbyt udanym występie z Milanem Piotr Zieliński najprawdopodobniej rozpocznie kolejny mecz na ławce rezerwowych Interu.