Zieliński wciąż walczy o regularną grę
Po letnich przenosinach z Neapolu do Mediolanu, Piotr Zieliński nie zdołał sobie wypracować tak niepodważalnej pozycji, jak to miało miejsce w ekipie z Neapolu. Na początku sezonu 30-latek leczył jeszcze kontuzję, ale później nie był w stanie od razu wskoczyć do pierwszego składu.
Jak dotąd w ekipie mistrza Włoch Zieliński rozegrał sześć meczów, ale na murawie przebywał przez zaledwie 224 minuty, co daje średnio około 37 minut na jeden mecz. Szansę w wyjściowym składzie dostał jedynie w dwóch meczach w Lidze Mistrzów.
Zieliński musi się pogodzić ze swoją sytuacją
Marcin Nowomiejski, komentator Eleven Sports przyznał, że sytuacja 30-latka w najbliższym czasie raczej się nie zmieni. – W lidze, dopóki zdrowi będą Mchitarjan, Barella czy Calhanoglu, Zieliński będzie miał mało szans. Ewidentnie klaruje się strategia Simone Inzaghiego na drugą linię – powiedział.
Komentator Serie A jest jednak zdania, że w Lidze Mistrzów sytuacja reprezentanta Polski będzie wyglądała inaczej. Do tego stwierdził, że w trakcie sezonu zapewne będzie mógł grać częściej.
– Nie jest to jednak coś, co w mojej opinii powinno nas martwić. W Lidze Mistrzów Piotrek najpewniej będzie miał więcej szans na grę. Mecze z Manchesterem City czy Crveną Zvezdą pokazały, że Inzaghi może mieć pomysł właśnie na tego typu rotacje. Myślę, że Zieliński wie, na co się pisał i wie, że w przyszłości będzie częściej grał w Serie A – przyznał.