HomePiłka nożnaZnany polityk uderza w Nitrasa. Chodzi o Narodowy. “Jego wina”

Znany polityk uderza w Nitrasa. Chodzi o Narodowy. “Jego wina”

Źródło: Gosc Wydarzeń

Aktualizacja:

PGE Narodowy nie będzie już domem reprezentacji Polski. Kadra ma przenieść się na Stadion Śląski. Zdaniem polityka PiS-u Piotra Glińskiego, winę ponosi Sławomir Nitras. Taką opinię wygłosił w “Gościu Wydarzeń”.

Fot. Stanislaw Krzywy/Newspix.pl/RADOSLAW JOZWIAK / CYFRASPORT/NEWSPIX.PL

PGE Narodowy nie będzie domem kadry. “Winny Nitras”

Reprezentacja Polski przenosi się z PGE Narodowego na Stadion Śląski – takie informacje obiegły w poniedziałek polskie media. Powodem mają być zbyt wysokie koszta organizacji spotkań w Warszawie, co wyjawił prezes PZPN Cezary Kulesza.

W poniedziałkowym “Gościu Wydarzeń” głos w tej sprawie zabrał były minister Piotr Gliński. Polityk PiS-u wskazał winnego sytuacji z PGE Narodowym. – To jest porażka ministra sportu. Mamy taki rząd, w którym odbywają się wielkie zawody na największego partacza – powiedział.

Kto podniósł ofertę o 150 proc.? Ona była chyba po to, by ją odrzucić. Pan Sławomir Nitras w ten sposób rozmawia ze związkami sportowymi. Cały czas jest awantura, nacisk, brak szacunku, nerwy – dodał polityk zarzucając Nitrasowi złe prowadzenie ministerstwa.

We wtorek PZPN ma wydać oficjalny komunikat ws. wyprowadzki z Narodowego.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Syn Buffona odmówił Włochom?! Dostanie powołanie do innej reprezentacji!
Jakub Moder znów w pierwszym składzie! Ważny mecz dla Polaka
“Gazzetta” zdradza, kto zostanie w Interze na kolejny sezon. Co z Zalewskim i Zielińskim?
Skandal w Anglii. Poważne oskarżenia o pedofilię
Polacy z Serie A mają nowego trenera! Wielkie nazwisko
Kosta Runjaić jest Polakiem?! Tak twierdzą włoscy dziennikarze
Gwiazda Cracovii rozchwytywana. Chce go aż osiem klubów!
Wyjątkowa seria Lewandowskiego. Goni Messiego i Ronaldo
Młodzieżowy reprezentant Polski trafi do Bundesligi? Zaskakujący zwrot akcji!
Problemy Rubena Amorima. Piłkarze Manchesteru United zaczynają się buntować