HomePiłka nożnaPiłkarze Szachtara ocenili kibiców Legii. “To było bardzo nieprzyjemne”

Piłkarze Szachtara ocenili kibiców Legii. „To było bardzo nieprzyjemne”

Źródło: UA-Football

Aktualizacja:

Czwartkowe spotkanie pomiędzy Szachtarem Donieck i Legią Warszawa rozpoczęło się od zamieszania dot. kibiców i napisu na banerze. Po końcowym gwizdku kilku piłkarzy ukraińskiego klubu opisało postawę fanów warszawskiego zespołu.

Legia

Konrad Swierad / Arena Akcji/NEWSPIX.PL

Legia ograła Szachtar

Legia Warszawa zrehabilitowała się za porażkę z pierwszej kolejki fazy ligowej Ligi Konferencji i wygrała w Krakowie 2:1 z Szachtarem Donieck. Bohaterem okazał się Rafał Augustyniak, autor dwóch przepięknych goli, w tym z rzutu wolnego w doliczonym czasie gry.

Przed pierwszym gwizdkiem głośno było o banerze, jaki pojawił się na jednej z trybun. Kibice Legii najpierw nie weszli na stadion na znak protestu wobec sprzeciwu Szachtara dot. flagi „Wołyń pamiętamy”. Gdy jednak się na nim pojawili, baner z takim napisem zawisł na sektorze za jedną z bramek.

Ukraińcy o kibicach Legii

W ukraińskich mediach pojawiły się wypowiedzi piłkarzy Szachtara na temat fanów Legii. W rozmowie z Kiriłem Fesiunem dziennikarka zasugerowała, że kibice nie dopingowali swojej drużyny, tylko chcieli „wyrządzić krzywdę Szachtarowi”.

Szczerze mówiąc, zauważyłem ich na trybunach dopiero około 40. minuty. Słyszałem jakieś okrzyki, kilka zdań. Szczerze mówiąc, byli do bani, niezbyt dobrze się spisywali – odpowiedział Fesiun.

Artem Bondarenko również przyznał, że słyszał okrzyki kibiców Legii. – To było bardzo nieprzyjemne. Ale taka jest piłka nożna. Wydawało się, że nie tyle wspierali swoją drużynę, co krzyczeli przeciwko wam – mówił.

Juchym Konopla również nie szczędził słów, opisując doping fanów Legii. – Wiwatowali, ale w negatywnym sensie. Słyszałem też, jak krzyczeli coś w rodzaju „Szachtar ku*wa”. Domyślałem się, co to znaczy, ale nie wiem, dlaczego zaczęli to krzyczeć. czywiście, mecz był trochę jak u siebie. Kiedy gramy w Polsce, ludzie przychodzą i nas wspierają. I zdecydowanie to czuć. Nawet jeśli nie jesteśmy u siebie, czujemy się zjednoczeni – wyznał.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Raków Częstochowa się zabezpieczył. Ważny zapis w umowie z Papszunem
Niepewność wokół Bobicia w Legii. „Musiał sam się zgłosić”
Największy biznesowo-sportowy nieudacznik. Oto Gerard Lopez, „kat” 4 europejskich klubów
Arka Gdynia walczy o jego transfer. Zawodnik dał zielone światło, ale pojawił się inny problem
Artur Wichniarek o Marku Papszunie w Legii: Wtedy wypali w Warszawie
Kogoś takiego jeszcze w Ekstraklasie nie było. Widzew Łódź pozyska ewenement
Górnik Zabrze zrobi rewolucję na tej pozycji. Będą wielkie zmiany
Raków Częstochowa przed wielką szansą. „Ciężko nie dać im piątki”
Wiadomo, dlaczego Lewandowski nie zagrał w meczu Barcelony
Oni zachwycali na boiskach Ekstraklasy! Oto najlepsza „11” jesieni [ZESTAWIENIE]