Kubo niezadowolony po starciu z Realem Madryt
Real Sociedad przegrał 0:1 piątkowe starcie z Realem Madryt po bramce Ardy Gulera. W wywiadzie po meczu ich zawodnicy nie kryli rozczarowania.
— Każdy, kto oglądał ten mecz wie, że zasłużyliśmy na zwycięstwo. Real Madryt miał szczęście, mieli jedną lub dwie sytuacje, gdy my mieliśmy ich sześć lub siedem. Jak zawsze jednak – liczy się rezultat. A ten to wstyd ze względu na ludzi, którzy przyjechali tu mimo deszczu, zmiany terminu meczu i całej reszty tego g*wna, która się wydarzyła – przyznał Takefusa Kubo w pomeczowej wypowiedzi na łamach Movistar.
Japoński skrzydłowy strzelił w 33. minucie bramkę, która jednak została anulowana przez faul zawodnika jego drużyny na Tchouamenim.
— Odnośnie mojego gola, to myślę, że ich zawodnik zaspał, nie uważam, by Barrene go faulował. W Lidze Mistrzów takich rzeczy nie gwiżdżą – podsumował Kubo.
Real Sociedad znajduje się obecnie na szóstej lokacie tabeli LaLiga. Real Madryt z kolei pewnie zmierza po mistrzostwo mając aż 14 punktów przewagi nad FC Barceloną, która w tej kolejce ligi hiszpańskiej ma do rozegrania domowy mecz z Valencią.