Nagranie „wyrwane z kontekstu”
Conor Gallagher nie przeżywa ostatnio najlepszych chwil. Anglik zdecydowanie jest pod formą, nie daje swojemu zespołowi tyle ile w poprzednim sezonie. Coraz głośniej spekuluje się także o jego odejściu do Tottenhamu. Teraz doszły jeszcze oskarżenia o rasizm. Wszystko przez sytuację przedstawioną poniżej.
Jak widać, Anglik (najprawdopodobniej kompletnie nieintencjonalnie) nie przybił „piątki” jednemu z chłopców, którzy wyprowadzają zawodników na murawę. Pech pomocnika „The Blues” polega na tym, że chłopak jest czarnoskóry. To wywołało lawinę komentarzy wyzywających Gallaghera od rasistów oraz oskarżenia o to, że nie podał chłopakowi ręki na pewno przez to, że ten ma inny kolor skóry.
W obronie swojego piłkarza stanęła Chelsea, która wydała w środę oficjalny komunikat, będący zarazem stanowiskiem klubu w tej sprawie. Brzmi on następująco:
„Chelsea Football Club jest świadoma klipu wideo krążącego w mediach społecznościowych z sobotniego spotkania przeciwko Burnley. Klip ten został znacznie wyrwany z kontekstu.
Późniejszy poziom nadużyć i zniesławiających komentarzy skierowanych do Conora Gallaghera jest absolutnie nie do przyjęcia.
Jesteśmy dumni z tego, że jesteśmy zróżnicowanym kulturowo klubem, w którym ludzie ze wszystkich kultur, społeczności i tożsamości są mile widziani.”
W mediach nie mówi się jednak o tym, że dosłownie kilkanaście sekund później Gallagher… wziął chłopaka za rękę i razem z nim wyszedł na murawę Stamford Bridge. Nieprzybicie mu „piątki” wygląda z kolei na nieintencjonalne i wydaje się, że Anglik po prostu był w tamtym momencie na tyle rozkojarzony, że po prostu nie zauważył młodego fana wyciągającego do niego rękę.