Piłkarz Jagiellonii Białystok zabrał głos po zwycięstwie. Odważna deklaracja

Jagiellonia się nie zatrzymuje

Jagiellonia Białystok pokonała Molde 3:0 w Lidze Konferencji i po trzech kolejkach zajmuje trzecie miejsce w tabeli, tuż za plecami Legii Warszawa. Dodatkowo po chwilowym kryzysie z początku sezonu nie ma już śladu. To był 11. mecz bez porażki urzędujących mistrzów kraju oraz szóste zwycięstwo z rzędu. Piłkarze imponują opanowaniem we własnym polu karnym i widowiskową postawą w ofensywie, a już 28 listopada (18:45) zamierzą się na wyjeździe z NK Celje. Taras Romańczuk, który miał swój udział w czystym koncie w rywalizacji z Norwegami, zabrał głos tuż po ostatnim gwizdku sędziego.

– Nie pozwalaliśmy Molde na wiele. Sławek Abramowicz w sumie był dziś bezrobotny. Widać w naszej grze, że poprawiliśmy znacząco defensywę. Wiele meczów jeszcze przed nami. Musimy utrzymać tę formę. Nie wiem, gdzie jest sufit tej drużyny – podkreślił 32-latek na łamach sport.tvp.pl.