Piast wykorzystuje niemoc Śląska
Śląsk w pierwszych dwóch spotkaniach w tym sezonie tracił bramkę w pierwszym kwadransie spotkania. W pierwszym meczu ligowym w 12. minucie stracił bramkę z Lechia Gdańsk, a w europejskich pucharach w wyjazdowym spotkaniu z FC Rigą, Rafał Leszczyński wyciągał piłkę z siatki już w 7. minucie spotkania. Piast postanowił to wykorzystać i również bardzo mocno zaczął spotkanie, agresywnie atakując od pierwszego gwizdka. Przyniosło to zamierzony efekt, bo w 8. minucie piłkę w siatce umieścił Michael Ameyaw.
Świetnym podaniem w tej akcji popisał się Grzegorz Tomasiewicz, który idealnie wypatrzył Ameyawa. 23-latek dobrze opanował piłkę, a następnie sprobował minąć z nią bramkarza. Ta sztuka mu się nie udała, ale mimo to zdobył bramkę. Piłka po niefortunnej interwencji odbiła się od jego nogi, a następnie wpadła do siatki. Obrońcy Śląska nie zdążyli wybić futbolówki zanim ta przekroczyła linię bramkową.