HomePiłka nożnaFantastyczny wynik! Piast Gliwice ma swojego rekordzistę!

Fantastyczny wynik! Piast Gliwice ma swojego rekordzistę!

Źródło: Piast Gliwice

Aktualizacja:

Frantisek Plach zapisał się w historii Piasta Gliwice. Doświadczony golkiper ma na swoim koncie już 197 ligowych występów. Poprzednim rekordzistą był Gerard Badia.

Plach

ZUMA Press Inc / Alamy

Plach pobił rekord

Spotkanie 10. kolejki pomiędzy Piastem Gliwice a Jagiellonią Białystok było wyjątkowe dla gospodarzy. Mimo że zespół Aleksandara Vukovicia przegrał z mistrzem Polski 0:1, to jeden z zawodników zapisał się w historii klubu. Swój 197. występ dla Piasta w PKO BP Ekstraklasie rozegrał Frantisek Plach. Doświadczony bramkarz jest rekordzistą gliwickiego klubu. Do tej pory ten tytuł należał do Gerarda Badii, który zakończył swoją wieloletnią przygodę z Piastem na 196. występach. Trzeci w rankingu jest wciąż grający z Plachem Jakub Czerwiński. Obrońca ma na swoim koncie 195 meczów.

*Reklama

Oglądaj Ligę Mistrzów i Ekstraklasę w Canal +

Frantisek Plach trafił do Piasta w styczniu 2018 roku. Od tamtej pory Słowak jest ważnym ogniwem i numerem jeden w bramce gliwickiego zespołu. Jego kontrakt z klubem obowiązuje do 30 czerwca 2026 roku. Co ciekawe, Piast jest jego pierwszym zagranicznym zespołem. 32-latek trafił do Polski z rodzimego FK Senica. W sezonie 2018/2019 Plach zdobył z Piastem mistrzostwo Polski.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Flick jest zirytowany postawą selekcjonera Hiszpanii. Mowa o kontuzji Yamala
Real Madryt chce ściągnąć gwiazdę Bayernu. “Szczególne zainteresowanie”
Złe wieści w sprawie Yamala. Nie trenuje z drużyną
Nuri Sahin objął nowy klub. Będzie trenował Polaka
Niepewna przyszłość Szczęsnego. Stąd ta decyzja Barcelony
Lechia opłaciła fakturę wystawioną przez Pogoń. Haditaghi z komentarzem
Frederiksen z wnioskami po przegranym meczu z Zagłębiem. Narzeka na grę w piątek
Kolejna kontuzja ważnego zawodnika w Manchesterze City. Guardiola ma problemy
To będzie kolejny przystanek w karierze Iordanescu? Ma tam wrócić
Niecodzienna sytuacja. Transfer Jesusa Diaza wciąż jest nierozliczony