Raków wzmacnia środek pola
Raków Częstochowa miał ostatnio spore problemy, jeśli chodzi o środkowych pomocników. Podczas jednego z treningów poważnej kontuzji nabawił się Władysław Koczergin. Badania wykazały, że Ukrainiec zerwał więzadła krzyżowe. Jakby tego było mało, Gustav Berggren przeszedł do New York Red Bulls.
W letnim okienku transferowym do ekipy prowadzonej przez Marka Papszuna dołączył m.in. Karol Struski i Oskar Repka. Władze klubu uznały jednak, że potrzebny jest jeszcze jednak piłkarz. W ostatnich tygodniach mówiło się o tym, że Medaliki prowadzą rozmowy w sprawie Petera Baratha, który spędził w Częstochowie niecałe 18 miesięcy.
Jak się okazało, negocjacje poszły po myśli Rakowa. Młodzieżowy reprezentant Węgier oficjalnie rozstał się z Ferencvarosem. Klub ogłosił, że 23-latek podpisał pięcioletni kontrakt. Nie wiadomo jednak, ile za piłkarza zapłaciły Medaliki. Jedno jest pewne – Marek Papszun dostał zawodnika, który nie musi uczyć się gry zespołu. W barwach Medalików Barath zaliczył 37 występów, w których strzelił dwa gole i zanotował dwie asysty.
Wszystko wskazuje na to, że Barath nie będzie ostatnim wzmocnieniem Rakowa w letnim okienku. Mówi się, że testy medyczne przechodzi Marko Bulat, a więc piłkarz, który może pochwalić się m.in. występami w Lidze Mistrzów.