Pena ma kłopoty
FC Barcelona przegrała 1:2 z Las Palmas w meczu 15. kolejki La Ligi. Zespół z Wysp Kanaryjskich zdobył dwie bramki oddając zaledwie trzy celne strzały. Inaki Pena jest krytykowany za swoją postawę w tym spotkaniu – podkreśla się szczególnie sposób w jaki wychowanek Blaugrany się ustawiał.
Dużym zarzutem w jego stronę bowiem jest częste odkrywanie długiego słupka, z czego skorzystał chociażby Sandro Ramirez strzelając w 49. minucie pierwszego gola. Inaki Pena wręcz odsłonił mu w tej sytuacji większość bramki.
Algorytm SofaScore wystawił Inakiemu Peni najniższą ocenę wśród wszystkich zawodników meczu Barcelony z Las Palmas (6.3/10). Według wyliczeń komputera, 25-letni golkiper pod względem bramkarskim zaszkodził swojej drużynie – stracił bowiem 1.09 gola więcej, niż “powinien”. O ile druga bramka, autorstwa Fabio Silvy, była bardzo trudna do wybronienia, o tyle uderzenie Ramireza na 1:0 zostało zakwalifikowane jako takie, które Pena powinien wybronić.
Wychowanek nie zachwycił także pod względem gry nogami, gdyż nie zanotował choćby jednego celnego dalekiego zagrania (0/2). Hiszpańscy kibice coraz śmielej domagają się szansy dla Wojciecha Szczęsnego. Kataloński dziennik “SPORT” otwarcie pyta na platformie “X” czy to najwyższy czas na minuty dla polskiego golkipera.