Inaki Pena jasno o Szczęsnym i głośnej decyzji Flicka
Inaki Pena może mówić o sporym pechu. Choć Hiszpan dostał szansę od Hansiego Flicka po kontuzji Marca-Andre ter Stegena, Barcelona postanowiła podpisać kontrakt z Wojciechem Szczęsnym. Po nadrobieniu zaległości treningowych były bramkarz Juventusu i Arsenalu wskoczył do pierwszego składu. Polak nie oddał miejsca w składzie aż do końca sezonu.

Mimo tego Pena twierdzi, że jego relacje z Wojciechem Szczęsnym były bardzo dobre. 26-latek wspomniał też o Hansim Flicku. Jak się okazało, golkiper nie ma żalu do niemieckiego trenera.
– „Tek” dobrze mnie przyjął. Był dla mnie bardzo miły i dałem mu to do zrozumienia. Jeśli chodzi o negatywne strony, musisz się przezwyciężyć i spróbować odwrócić sytuację. Niech to cię ulepszy, niech ci pomoże, a potem pokaż, że możesz wrócić – powiedział w rozmowie ze Sportem.
– W piłce nożnej są rzeczy sprawiedliwe i niesprawiedliwe. To decyzja trenera i nie można powiedzieć, że potraktował mnie niesprawiedliwie. Jeśli tak postąpił, to zrobił to dla dobra drużyny, nie było w tym nic osobistego. Kiedy trener decyduje się zdjąć lub wprowadzić zawodnika, nawet jeśli jest to bramkarz, a w takich przypadkach jest to bardziej widoczne, zawsze robi to dla dobra drużyny. Nigdy nie traktowałem tego jako coś osobistego – dodał.
Latem Pena został wypożyczony do Elche. W barwach beniaminka LaLiga zaliczył pięć występów.









