Pena wyraźnie niezadowolony
Inaki Pena po poważnej kontuzji Marca-Andre ter Stegena wskoczył między słupki Blaugrany. Po zakontraktowaniu Wojciecha Szczęsnego zdawało się, że wychowanek “Dumy Katalonii” wróci na ławkę rezerwowych, ale Hansi Flick ciągle mu ufał. Wszystko zmieniło się przy okazji Superpucharu Hiszpanii, gdy 25-latek spóźnił się o kilka minut na przedmeczową odprawę taktyczną.
Wówczas niemiecki szkoleniowiec ukarał bramkarza, wystawiając zarówno w półfinale, jak i finale tych rozgrywek Szczęsnego. Spodziewano się, że będzie to wyjątek i w zarówno lidze, jak i Lidze Mistrzów podstawowym golkiperem katalońskiej ekipy znów będzie Inaki Pena. Tymczasem Hansi Flick zmienił zdanie, stawiając na Polaka.
Argumentem przytaczanym na konferencjach prasowych przez Hansiego Flicka jest różnica w doświadczeniu obu bramkarzy. Wojciech Szczęsny ma zdecydowanie więcej meczów na koncie, szczególnie tych o wysokim ciężarze gatunkowym. W Hiszpanii niektórzy sugerują jednak, że – poza wspomnianym spóźnieniem – Inaki Pena musiał w jakiś sposób nadszarpnąć zaufanie trenera. Przykładem jest sytuacja z meczu z Valencią, gdy podczas analizy faulu Szczęsnego na rozgrzewkę zamiast Peni wyszedł Diego Kochen, 18-letni golkiper rezerw.
Wszystko dopełnia zdjęcie z szatni Barcelony, jakie udostępniono we wtorek. Widać w nim wyraźnie podirytowanego Inakiego Penę, który siedzi w kącie, odizolowany od reszty zespołu. Wygląda to tak, jakby 25-latek był przygnębiony przegraną rywalizacją o miejsce w składzie z Wojciechem Szczęsnym, co może odbijać się na jego zachowaniu, lub motywacji na treningach.