Josue uderza we Wszołka
Genezą spięcia między były kolegami z szatni Legii Warszawa były dwa wywiady, których Paweł Wszołek udzielił w ostatnich dniach. W rozmowie z portalem Legia.net wahadłowy został zapytany m.in. o to, jak na boisku wyglądała pomoc ze strony Portugalczyka w sferze obronnej.
– Wiemy, jaki jest Josue, jaką miał jakość i ile nam dał – nie można o tym zapominać. Drużyna sporo mu zawdzięczała i zawdzięcza. Wiem, że w nowym sezonie jesteśmy w stanie być lepszym zespołem. Doszło wielu jakościowych piłkarzy. Jest trener, który potrafi to scalić, plus cały sztab, który się buduje. Nasza ekipa z każdym dniem jest coraz solidniejsza. Jestem w stanie powiedzieć z czystym sercem, że jesteśmy lepsi i będziemy coraz lepsi – zapowiedział piłkarz Legii.
Dużo prostsze pytanie Wszołek usłyszał podczas wywiadu dla TVP Sport. Czternastokrotny reprezentant Polski został zapytany o to, jak w klubowej szatni odbierany był Portugalczyk.
– To był piłkarz, który dawał nam mnóstwo jakości. Jednocześnie wiemy, że to też specyficzny człowiek ze swoim charakterem. Tylko, że on w ten sposób sporo nas także nauczył. Wady? Miał, zresztą jak każdy człowiek, ale tak samo było z zaletami. Nie chcę go oceniać. Wiem, że tworzymy obecnie grupę, która pójdzie za sobą w ogień. To mocna deklaracja, ale nie boję się jej użyć. Wierzę, że w drużynie nie będzie podziałów, a każdy dla każdego będzie kapitanem. Chcę, by wszyscy się wzajemnie wspierali. Niezależnie od narodowości. Tylko w taki sposób możemy się rozwijać jako zespół na boisku, ale też poza nim – zdradził Wszołek.
Słowa byłego kolegi z klubowej szatni, mimo sporej dozy komplementów, nie spodobały się samemu Josue. Portugalczyk zamieścił w swoich mediach społecznościowych wpis, który naprawdopodobniej odnosi się do Wszołka, nieco wbijając mu szpilkę.
Komentarze internautów w tej sprawie w zdecydowanej większości przemawiają za Pawłem Wszołkiem. Nie brak głosów, że Josue mógł otrzymać błędne tłumaczenie słów byłego kolegi z zespołu, stąd taka, a nie inna reakcja.