Paul Pogba 1 lipca podpisał kontrakt z AS Monaco jako wolny zawodnik. 32-letni Francuz jednak na dzień dobry złapał kontuzję. W nowym klubie zadebiutował dopiero w sobotę wieczorem w 13. kolejce Ligue. Monaco przegrało jednak 1:4 z Rennes, a pomocnik spędził na murawie zaledwie kilka minut.
Pogba zdołał się jednak pokazać z dobrej strony. Z 15 podań aż 14 było celnych, a kilka razy popisał się ładnym przerzutem. Piłkarz nie krył wzruszenia po ostatnim gwizdku.
– Granie w piłkę nożną to coś, co kocham najbardziej. Moja kariera jeszcze się nie skończyła. Potwornie cierpiałem przez ostatni czas. Nie mogłem się doczekać powrotu na murawę. Są chwile, kiedy diabeł próbuje ci wmówić, że to koniec. Ale jest też dobry Bóg, który pomaga. Mocno wierzę w siebie – powiedział Pogba.
AS Monaco ma 20 punktów po 13 kolejkach i zajmuje ósme miejsce. Liderem jest Paris Saint Germain (30 pkt).
Pokręcona kariera Pogby
Talent Pogby eksplodował w Juventusie, do którego trafił jako niechciany talent w Manchesterze United. Po kilku latach w Turynie, pełnych sukcesów, został odkupiony przez Manchester za 105 milionów euro, co było ówczesnym rekordem świata. Na Old Trafford Pogba był liderem, choć miewał też gorsze chwile i kontuzje. Problem w tym, że United od wielu lat jest w kryzysie, więc Pogbie trudno było nawiązać do najlepszych występów z Juventusu. Mistrz świata z 2018 roku wrócił do Turynu w 2022 roku.
Ale jego druga przygoda ze Starą Damą okazała się kompletnym niewypałem. Nie dość, że ciągle go nękały kontuzje, to na domiar złego został przyłapany na dopingu. Po długim zawieszeniu w końcu wrócił i podpisał kontrakt z Monaco. Trudno jednak stwierdzić, że Pogba wrócił na dobre. Jego zdrowie wciąż pozostaje zagadką, która się wyjaśni w najbliższych miesiącach.






![W końcu się przełamał! Rekordowy transfer Kolejorza z debiutanckim golem [WIDEO]](https://daf17zziboaju.cloudfront.net/wp-content/uploads/2025/11/23165032/noname-29-390x260.jpg)




