Dziczek nie dla Lecha
Lech Poznań wciąż nie znalazł następcy Jespera Karlstroma. Po jego odejściu, klub skupił się na sprowadzeniu Jehora Nazaryny z Szachtara Donieck. Do tej pory nie udało się jednak zakontraktować Ukraińca. Przeciągające się negocjacje sprawiły, że Lech poszukiwał innych kandydatów. Wśród nich znalazło się dwóch Polaków: Mateusz Łęgowski i Patryk Dziczek. Wydawało się, że większa szansa jest na sprowadzenie zawodnika Piasta Gliwice. Sam piłkarz wyrażał chęć na przeprowadzanie tego transferu.
W świetle nowych informacji, do transferu może ostatecznie nie dojść. Jak przekazał portal meczyki.pl, Dziczek osiągnął już nawet porozumienie w sprawie indywidualnych warunków kontraktowych. Nastąpił jednak zwrot akcji i nie zapowiada się na głośny transfer wewnątrz PKO BP Ekstraklasy. Pewne jest, że Lech do samego końca będzie walczył o pozyskanie piłkarza na pozycję środkowego pomocnika. Sprowadzenie Dziczka jest już wykluczone.