Gumny dalej zawodzi
Robert Gumny dołączył do Kolejorza w tegorocznym letnim okienku transferowym, jako wolny agent, po wygaśnięciu umowy z Augsburgiem. Zaczął sezon jako zawodnik wyjściowego składu: wybiegł od pierwszej minuty w Superpucharze Polski przeciwko Legii, pierwszej kolejce ligi z Cracovią, czy rewanżowym meczu z Breidablikiem w kwalifikacjach do Ligi Mistrzów. Błyskawicznie stracił jednak ten skład, a później dodatkowo doznał urazu stawu skokowego.
Od tej pory jest rezerwowym – w ostatnich pięciu ligowych meczach tylko raz otrzymał pierwszy plac, w starciu z GKS-em Katowice. Jako że Niels Frederiksen zdecydował się na sporo rotacji na czwartkowy mecz drugiej kolejki Ligi Konferencji z Lincoln, to szansę otrzymał również i Robert Gumny. Kompletnie jej nie wykorzystał i został zmieniony już w przerwie.
Kolejny rozczarowujący występ 27-latka spotkał się z ostrą reakcją kibiców. — Dobra, powiem to na głos… Robert Gumny to jest obecnie parodia piłkarza – napisał jeden z fanów na platformie “X”. Jego wpis zgromadził ponad czterysta polubień. — Gumny duży zawód – niczego wielkiego po nim nie oczekiwałem ale wydawał się idealnym zmiennikiem za Joela. W końcu jakieś doświadczenie z Bundesligi ma a on rusza się i popełnia błędy jakby dopiero zaczynał przygodę z piłką – dodał inny z kibiców. Padła również opinia o “piłkarskiej emeryturze”.










