Paris Saint-Germain zaczęło mecz od bardzo mocnego uderzenia
Paris Saint-Germain i Inter Mediolan czekały na ten dzień od dawna. Ekipa z Parc des Princes zamierzała zdobyć trofeum Ligi Mistrzów po raz pierwszy w historii klubu. Z kolei Nerazzurri chcieli, by puchar wrócił do nich po 15 latach przerwy. Stawka meczu spętała jednak nogi podopiecznych Simone Inzaghiego. Już od pierwszych minut spotkania widać było, że piłkarze Interu mają poważne problemy.
Z kolei zawodnicy PSG czuli się jak ryba w wodzie. Już w pierwszym kwadransie mistrzowie Francji wysłali dwa strzały ostrzegawcze w stronę bramki rywala. Za trzecim razem dopięli swego. W 12. minucie Achraf Hakimi wykończył akcję Vitinhi i Desire Doue. Marokańczyk uciekł obrońcom i wpakował piłkę do siatki z bliskiej odległości. Inter nie miał właściwie nic do powiedzenia.
Po 20 minutach było już 2:0 dla paryżan. Po podaniu Ousmane Dembele 19-letni Desire Doue oddał strzał, który odbił się od fatalnie dysponowanego Federico Dimarco i kompletnie zmylił Sommera.
Nerazzurri doszli do głosu dopiero pod koniec pierwszej połowy. Po stałym fragmencie gry doskonałą okazję zmarnował Marcus Thuram. Po drugiej stronie boiska bliski wpisania się na listę strzelców był zarówno Dembele, jak i Chwicza Kwaracchelia. Tym razem Sommer był jednak na posterunku. Szwajcarski bramkarz był jednym z niewielu piłkarzy Interu, do których nie można było mieć pretensji po pierwszych 45 minutach.
Gwiazdy dobiły Inter
Po krótkiej przerwie francuski gigant próbował powiększyć przewagę nad przeciwnikiem. Simone Inzaghi nie wytrzymał i postanowił coś zmienić. W 54. minucie na boisko wszedł Nicola Zalewski. Reprezentant Polski nie zdołał jednak pomóc swoim kolegom w odrabianiu strat. W 63. minucie padł trzeci gol dla PSG. Po wzorowym kontrataku Sommera pokonał Desire Doue.
PSG nie zamierzało jednak zadowalać się prowadzeniem 3:0. W 73. minucie kolejna kontra zakończyła się golem Kwaracchelii. Gruzin znalazł się w sytuacji “sam na sam” z bramkarzem i z łatwością umieścił piłkę w siatce.
W końcowych minutach regulaminowego czasu gry obie strony miały swoje sytuacje, lecz w 87. minucie wynik spotkania ustalił 19-letni Senni Mayulu. Mecz zakończył się wynikiem 5:0 dla PSG. Przed pierwszym gwizdkiem kibice i eksperci przewidywali, że starcie Paris Saint-Germain – Inter Mediolan będzie niezwykle wyrównane. Tymczasem miał miejsce najbardziej jednostronny mecz w historii finałów Ligi Mistrzów.
