Marek Papszun na celowniku Legii
Legia Warszawa wciąż czeka na następcę Edwarda Iordanescu, który pożegnał się z klubem pod koniec października. Po porażce z Pogonią Szczecin w Pucharze Polski drużynę przejął Inaki Astiz. Bilans legionistów pod wodzą Hiszpana to jeden remis i dwie porażki.

W ostatnich godzinach zaczęły pojawiać się głosy, że negocjacje z kandydatem na nowego trenera nabrały tempa. Niektórzy mówili nawet, że Legia na kogoś czeka. Rąbka tajemnicy uchylił Tomasz Włodarczyk. Okazuje się, że klub prowadzi zaawansowane rozmowy z Markiem Papszunem. Zdaniem dziennikarza porozumienie jest już blisko.

Co więcej, szkoleniowiec Rakowa ma być otwarty na zmianę klubu. Decyzję o odejściu z Rakowa ma umożliwiać mu specjalna klauzula, która znajduje się w jego kontrakcie. 51-latek może opuścić Częstochowę, jeśli dostanie dobrą ofertę. Warto dodać, że umowa Papszuna z „Medalikami” wygasa już w czerwcu przyszłego roku. Legia musi się spieszyć, bowiem Włodarczyk twierdzi, że trenerem częstochowian interesuje się też jeden klub z zagranicy. Na razie nie wiadomo jednak, o kogo chodzi. Jedno jest pewne – podpisanie kontraktu z Papszunem wstrząsnęłoby PKO BP Ekstraklasą.
Po 14 meczach ligowych legioniści zajmują 11. pozycję w tabeli. Z kolei Raków znajduje się na czwartym miejscu.










