Pakt między Flickiem i Lewandowskim. Polak musiał mocno odpuścić

Flick „ożywił” Barcę

Przed kilkoma miesiącami sytuacja w FC Barcelonie nie była najlepsza. W listopadzie i grudniu podopieczni Hansiego Flicka zanotowali kilka rozczarowujących rezultatów, przegrywając chociażby przed własną publicznością 1:2 z Las Palmas i 0:1 z Leganes w rozgrywkach ligowych.

Hiszpańskie media twierdziły wówczas, że atmosfera w szatni jest daleka od idealnej. Trwający przez kilka dobrych tygodni kryzys dobiegł końca tak naprawdę na początku 2025 roku, kiedy to wyniki katalońskiej drużyny zdecydowanie zaczęły się poprawiać.

Od momentu objęcia drużyny przez Hansiego Flicka, piłkarze Barcy dostali dodatkowy impuls, którego brakowało im wcześniej. O szczegółach tego, jak wyglądało „wniknięcie” Niemca w szatnię drużyny pisze kataloński „Sport”.

Flick miał zawrzeć pakt z Lewandowskim

Okazuje się, że jeszcze przed przybyciem do stolicy Katalonii niemiecki trener wiedział, jak wygląda sytuacja w zespole. Wspólni znajomi mieli mu przekazać, że wśród zawodników narasta frustracja i dominują złe emocje. W tym gronie znajdował się Lewandowski, który nalegał na nowy impuls.

„Sport” twierdzi, że Flick już wiosną rozmawiał z kapitanem polskiej kadry. Zapowiedział mu, że stworzy drużynę gotową do odnoszenia sukcesów, ale tylko wtedy, gdy ten odłoży na bok swoje ego i będzie służył zespołowi. Lewandowski miał się na to zgodzić, mając świadomość, że lepiej będzie przysłużyć się drużynie, niż nastawiać na indywidualne osiągnięcia.

Flick sprawił również, że Lewandowski coraz bardziej jest w stanie akceptować rotacje. Polak był rezerwowym w pucharowym starciu z Atletico Madryt, ale planem Niemca było to, aby dać mu odpocząć przed rozgrywkami ligowymi. W nich 36-latek walczy o koronę króla strzelców z Kylianem Mbappe.