Pablo Rodriguez stracił kilka dni na przeprowadzkę. “Panowie”
Pablo Rodriguez kilkanaście dni temu podpisał kontrakt z Lechem Poznań. Pierwsze dni po podpisaniu umowy spędził jednak… na przeprowadzce, a nie graniu i trenowaniu. Nie spodobało się to Mateuszowi Borkowi, który na antenie Kanału Sportowego skomentował tę sprawę.
– Ja tego nie rozumiem. Wiesz, że masz problem w środku, że są kolejni kontuzjowani i przyjeżdża Pablo Rodriguez do Poznania, podpisuje umowę i wsiada w samochód. Jedzie do siebie do Hiszpanii, pakuje rzeczy i wraca. Nie ma go cztery czy pięć dni. Jak gram najważniejsze mecze w el. do europejskich pucharów to mówię tak: panie Pablo, mieszkasz teraz w hotelu, jutro trenujesz dwa razy i każdego dnia dwa razy, bo ja Ciebie potrzebuje. A jak skończysz czwartą rundę to jedziesz wtedy się spakować i przeprowadzić. Albo niech twoi kumple czy brat Ci przewiozą te rzeczy. Panowie, on stracił następne pięć dni, bo siedział za kółkiem – zagrzmiał Borek.
Pablo Rodriguez to wychowanek Realu Madryt. Występował w meczach zespołów młodzieżowych. Zdobył bramkę w finale Młodzieżowej Ligi Mistrzów z 2020 roku, w którym Los Blancos mierzyli się z Benficą. Następnie odszedł do Lecce, w którym kontynuował swoją karierę. Z Lechem podpisał umowę do końca czerwca 2029 roku.
Trwa program Kanału Sportowego przed meczami polskich drużyn w el. do europejskich pucharów: