Barcelona marzy o Bastonim
Alessandro Bastoni nie bez powodu ma opinię jednego z najlepszych środkowych obrońców świata. Udowodnił ogromną jakość w Interze Mediolan, zaliczając tam 277 występów i podnosząc aż siedem pucharów. Imponuje nie tylko umiejętnościami defensywnymi i motorycznymi, ale także tymi technicznymi. A jak wiadomo, w Barcelonie – nawet u obrońców – bywa tak, że najważniejsze jest to jak czujesz się z piłką przy nodze.
Po odejściu Inigo Martineza Blaugrana nie ma w kadrze nominalnego środkowego obrońcy z wiodącą lewą nogą. Brakuje też Dumie Katalonii naturalnego lidera, który dyrygowałby linią defensywy i ustawiał kolegów. Młody Pau Cubarsi będzie potrzebował jeszcze czasu by się tego nauczyć, a Ronald Araujo, z którym niegdyś Barcelona wiązała wielkie nadzieję, od dłuższego czasu jest w fatalnej formie.
Matteo Moretto, jeden z najlepszych hiszpańskich dziennikarzy do spraw transferowych, poinformował w tym kontekście, że władze katalońskiego klubu zaczęły już działać nad potencjalnym transferem Bastoniego. Według jego źródeł Deco, dyrektor sportowy Barcelony, był w Mediolanie kilka tygodni temu i spotkał się tam z agentem włoskiego defensora.
Barcelona ma uważać, że Bastoni posiada kluczowe cechy w kontekście wzmocnienia obrony. Byłby to wymarzony ruch władz klubu, choć należy podkreślić, że transakcja będzie bardzo skomplikowana pod względem finansowym. Kontrakt 26-latka obowiązuje do końca czerwca 2028 roku, a portal „Transfermarkt” wycenia go na aż 80 milionów euro.











