Timi Zajc zdyskwalifikowany
Pierwszy konkurs Turnieju Czterech Skoczni zakończył się przekonującą wygraną Domena Prevca. Słoweniec nie miał sobie równych w Oberstdorfie. Za jego plecami znalazł się Daniel Tschofenig oraz Timi Zajc. Austriak i Słoweniec zajęli ex-aequo drugie miejsce. Obecność Zajca na podium była pewną niespodzianką. Był to bowiem najlepszy występ Słoweńca od marcowego konkursu w Vikersund. Tuż po zakończeniu zawodów przekazano sensacyjne wieści. Timi Zajc został zdyskwalifikowany po kontroli sprzętu. Powodem tej decyzji była nieregulaminowa długość nogawki.
Po tej decyzji na podium wskoczył Niemiec Felix Hoffmann, co ucieszyło publikę zgromadzoną pod skocznią.
Oto reakcja Słoweńców na dyskwalifikację
Po konkursie sprawę skomentował trener Słoweńców Robert Hrgota. – Pomiar nogawek wynosił o 3 milimetry więcej niż dopuszczalna norma. Trzy milimetry to niewiele, ale przepisy są, jakie są i musimy się z tym pogodzić. Bardzo mi szkoda Timiego, bo wraca do świetnej formy. Zdarzyło się to w złym momencie i wszyscy jesteśmy z tego powodu trochę załamani. Teraz ważne jest, żeby się nie poddawał i starał się działać tak, jak dotychczas. Radził sobie znakomicie w każdym skoku w Oberstdorfie. Teraz musimy nieco poprawić jego nastrój – mówił na antenie Eursosportu.

Kolejny konkurs TCS odbędzie się 1 stycznia 2026 roku w Ga-Pa. Kwalifikacje w Sylwestra.










