Kevin De Bruyne z Manchesteru City do Napoli jako wolny gracz
De Bruyne zdobył w Manchesterze City m.in. sześć mistrzostw Anglii i jedną Lige Mistrzów w 2023 roku. Stał się jednym z najlepszych rozgrywających świata. Belg ma już co prawda 34 lata i długą listę kontuzji, ale jesteśmy pewni, że okaże się wielkim wzmocnieniem dla Napoli. Tym bardziej że Antonio Conte potrafi wydobyć maksimum potencjału ze swoich zawodników. Oto transferowy majstersztyk Napoli.
– Zdecydowałem się dołączyć do Napoli, ponieważ tutejszy projekt jest ambitny. Czuję, że klub rozwija się w szybkim tempie. Podekscytowałem się, gdy zaprezentowano mi tę wizję. Czuję, że możemy być konkurencyjni, tego chciałem – przyznał były gracz Manchesteru City.
Florian Wirtz z Bayeru do Liverpoolu za 125 mln euro
Cudowne dziecko niemieckiego futbolu zasili Liverpool. I już wiadomo, że to będzie tzw. game changer. Ofensywny pomocnik ma dopiero 22 lata, a na swoim koncie już 57 bramek i 65 asyst dla Bayeru Leverkusen. W dodatku wystąpił aż 31 razy w reprezentacji Niemiec. Jego świetna technika i wielka kreatywność powinna dać dużo radości fanom The Reds.
Viktor Gyokeres ze Sportingu do Arsenalu za 65 mln
Gyokeres w odróżnieniu od większość obecnych gwiazd nie został wychwycony przez skautów prestiżowych akademii. Urodzony w Sztokholmie napastnik miał problemy, by wybić się w Szwecji, która przecież nie słynie z masowego produkowania topowych piłkarzy. A jednak Szwedzi doczekali się napastnika, który w przyszłości będzie chciał kontynuować historię pisaną przez Henrika Larssona czy Zlatana Ibrahimovicia.
Gyokeres rozpoczął karierę w IF Brommapojkarna. W 2018 roku za milion euro kupiło go Brighton, ale w ekipie Mew regularnie strzelał jedynie w rezerwach. W pierwszej drużynie zanotował tylko osiem meczów, jednak w Premier League nie zadebiutował. Anglicy uznali, że wypożyczą Gyokeresa do niemieckiego FC St. Pauli, a potem do walijskiego Swansea. W drugiej Bundeslidze strzelił siedem goli, a w Championship żadnego.
NIkt się więc szczególnie nie dziwił, że w 2021 roku Coventry kupiło go za 1,2 miliona euro. Jednak tym razem Championship już podbił. W 116 meczach dla Coventry zdobył aż 43 bramki i zanotował 17 asyst. To sprawiło, że latem 2013 roku lizboński Sporting zapłacił za niego 24 miliony euro. I napisać, że był to transferowy majstersztyk Portugalczyków, to jak nic nie napisać. W Sportingu zagrał 102 razy, strzelił 97 goli i zaliczył 28 asyst. Niewykluczone, że Arsenal, aby w końcu coś wygrać, potrzebował właśnie Gyokeresa.

Trent Alexander-Arnold z Liverpoolu do Realu Madryt jako wolny gracz
Trent Alexander-Arnold był jednym z czołowych prawych obrońców Premier League ostatnich lat, a Real pilnie potrzebował wsparcia w tym sektorze boiska, po tym jak niemal cały zeszły sezon stracił weteran Dani Carvajal. Anglik już na dzień dobry kupił kibiców Królewskich tym, że zrezygnował z urlopu, aby wystąpić na Klubowych Mistrzostwach Świata. Na KMŚ zagrał trzy mecze i już zdążył zanotować dwie asysty. Ale to nic dziwnego, bo Alexander-Arnold dysponuje szerokim arsenałem podań. Bez problemu w trakcie meczów może wcielać się w rolę rozgrywającego. Taki “obrońca” to skarb. Chociaż reprezentant Anglii jest wyceniany na 75 milionów euro, to trafił do Realu jako wolny gracz.
Victor Osimhen z Napoli do Galatasaray za 75 mln
Victor Osimhen jest szybki, piekielnie silny, dobrze wyszkolony technicznie i co najważniejsze: ma nosa do goli. Wystarczy spojrzeć na jego statystyki od sezonu 2022/23. Biorąc pod uwagę rozgrywki ligowe oraz europejskie puchary, Nigeryjczyk zanotował 105 meczów i zdobył aż 80 bramek, czyli strzelał średnio co 104 minuty. A jednak 26-latek, który właśnie wchodzi w najlepszy dla piłkarza wiek, zamiast grać w topowym klubie, będzie kontynuował karierę w lidze tureckiej. Można więc zapytać: co poszło nie tak?
Oczywiście, nie można zapominać, że Turcy to jedni z najbardziej zagorzałych kibiców świata, a fani “Galaty” będą go czcili niczym Boga. W końcu mówimy o największym transferze w historii Super Lig. Taka miłość i uwielbienie kibiców może uzależniać. Uzależniać mogą też wielkie pieniądze, a zdaniem tureckiej prasy, Osimhen będzie zarabiać (łącznie z bonusami) około 20 milionów euro rocznie. Przykładowo w Premier League, najbogatszej lidze świata, więcej zgarniają jedynie Erling Haaland oraz Mohammed Salah, którzy przekraczają barierę 20 milionów.
No i jest też kolejny argument. Nie można patrzeć na Galatasaray przez pryzmat ligi tureckiej, bo to klub zdecydowanie najsilniejszy, który pod wodzą Buruka, zdobył trzy mistrzostwa z rzędu. W “Galacie” roi się od gwiazd. Wystarczy spojrzeć na ofensywnych piłkarzy: Nicolo Zaniolo, Mauro Icardi, Leroy Sane czy Alvaro Morata to nazwiska, które robią wrażenie.
Tijjani Reijnders z Milanu do Manchesteru City za 55 mln
Może nieco mniej medialne nazwisko, ale niech to was nie zmyli. To będzie świetne wzmocnienie Manchesteru City, który chce odzyskać tytuł mistrzowski w Anglii. Tijjani Reijnders rozegrał bardzo dobry sezon w przeciętnym Milanie. Wykazał się 15 golami i 5 asystami, a przecież Holender uwielbia także pracować w defensywie. W Manchesterze ma zastąpić Kevina De Bruyne. Jednego jesteśmy pewni: jeśli są fani Premier League, którzy go niezbyt dobrze kojarzą, to szybko powinni go pokochać. 27-latek to tytan pracy, który nie łapie kontuzji.

Dean Huijsen z Bournemouth do Realu za 62,5 mln
To nie jest transfer w stylu Realu Madryt. Królewscy przyzwyczaili swoich kibiców do… niewydawania pieniędzy na defensorów. Wystarczy powiedzieć, że od 2012 roku Real Madryt dokonał tylko jednego kosztownego transferu środkowego defensora – sprowadził Edera Militao z Porto za 50 milionów euro. Cała reszta wzmocnień była w teorii “darmowa” (Ruediger, Alaba) lub polegała na braniu zawodników z akademii.
Co Huijsen ma dać Realowi? Niedawno pisał o tym Daniel Franosz.
“Zapewni przede wszystkim spokój. Niemal wszyscy środkowi obrońcy Realu są naznaczeni poważnymi kontuzjami. Eder Militao zdążył w ostatnich latach dwukrotnie zerwać więzadło krzyżowe. David Alaba ciągle nie może się pozbierać po zerwanym ACL-u z listopada 2023 roku. W jego procesie rekonwalescencji po tej kontuzji pojawiły się komplikacje, które przedłużały jego powrót do zdrowia. Odkąd zaczął ponownie być do dyspozycji Carlo Ancelottiego, to musiał być maksymalnie oszczędzany. Mógł grać w tylko jednym meczu w tygodniu, a i tak co chwilę stopowały go kolejne dyskomforty i urazy mięśniowe. Już nie mówiąc o tym, że grał zwyczajnie bardzo słabo. Obraz nędzy i rozpaczy uzupełnia Antonio Ruediger, który niemal cały bieżący sezon grał z kontuzją kolana. Pod koniec kwietnia przeszedł on operację częściowego uszkodzenia łąkotki bocznej w lewej nodze. Właściwie jedynym stoperem Realu Madryt ze sprawnymi kolanami do tej chwili był Raul Asencio, z którym Huijsen może stworzyć genialny duet środkowych defensorów” – pisał Franosz.
Hugo Ekitike z Eintrachtu do Liverpoolu za 95 mln
Hugo Ekitike to kolejne imponujące wzmocnienie Liverpoolu, który zapłacił za niego Eintrachtowi Frankfurt aż 95 milionów euro. Co 23-letni Francuz ma dać angielskiemu zespołowi? Przede wszystkim wszechstronność.
“Ekitike jest prawonożnym środkowym napastnikiem, a jego styl gry sprawia, że może grać w różnych systemach – jako jedyna dziewiątka, w parze z partnerem, ale także w bocznych strefach boiska. Pomimo imponującego wzrostu (190 cm), odnajduje się zarówno w systemach opartych na kontratakach, jak i na posiadaniu piłki. Do tego cechuje się doskonałym przyspieszeniem i ruchliwością, nieustannym wbieganiem za plecy obrońców czy zrywami za linię defensywy rywala. W Niemczech mocno rozwinął się również pod kątem dryblingów (2,86 na mecz, 1,18 wejść z piłką w pole karne)” – opisywał go Cezary Kawecki.
Luka Modrić z Realu do Milanu jako wolny gracz
Luka Modrić to jeden z najwybitniejszych pomocników w historii. Wystarczy napisać, że jest laureatem Złotej Piłki a Ligę Mistrzów wygrał aż sześć razy. Jasne, we wrześniu skończy już 40 lat, ale przecież w zeszłym sezonie rozegrał aż 63 spotkania w Realu Madryt. Nawet jeśli w nowym sezonie uzbiera 60 procent możliwych występów, to fani Milanu powinni się ucieszyć. Pamiętajmy, że Milan nie gra w pucharach europejskich, więc weteran będzie miał odpowiedni czas na regenerację. No i w Serie A często tempo meczów nie jest zawrotne, więc Modrić spokojnie sobie poradzi.
Jonathan David z Lille do Juventusu jako wolny gracz
Jonathan David został wychwycony przez skautów belgijskiego Gentu, skąd w 2020 roku trafił do Lille jako król strzelców ligi belgijskiej. We Francji zdobył mistrzostwo kraju i mnóstwo bramek. W 178 spotkaniach Ligue 1, strzelił 87 goli i zanotował 16 asyst. Trafiał też w Lidze Mistrzów (10 bramek w 18 meczach) i w reprezentacji Kanady (35 trafień w 66 spotkaniach).
David urodził się w Stanach Zjednoczonych, ale jego rodzice pochodzą z Haiti. W wieku sześć lat wyemigrował z nimi do Kanady. Dziś ma 25 lat i choć jest wyceniany na 45 mln euro, to Juventus nie musiał za niego płacić Lille, bo do Turynu zawitał jako wolny gracz. W środę udzielił pierwszego wywiadu dla klubowej telewizji.
– Moim zadaniem jest zdobywanie bramek i myślę, że uda mi się powtórzyć wynik 25 goli z Lille. To będzie wielkie wyzwanie, bo Serie A jest bardziej taktyczna i defensywna. Jestem jednak ambitny, tak jak ambitny jest Juventus. Czy mogę kiedyś dostać Złotą Piłkę? Raczej nie wybiegam tak daleko myślami, ale chcę stać się jednym z najlepszych napastników na świecie. W historii Juventusu nie brakowało legendarnych napastników, jak Alessandro Del Piero, David Trezeguet, Cristiano Ronaldo, Gonzalo Higuain czy Paulo Dybala – powiedział David.
Inne ciekawe transfery:
Luis Diaz z Liverpoolu do Bayernu Monachium
Theo Hernandez z Milanu do Al Hilal
Marcus Rashford z Manchesteru United do Barcelony
Martín Zubimendi z Realu Sociedad do Arsenalu
Rayan Cherki z Lyonu do Manchesteru City
Jeremie Frimpong z Bayeru do Liverpoolu