Osasuna wygrała pomimo kuriozalnego gola
Osasuna przystępowała do domowego meczu z Celtą Vigo z dorobkiem czterech punktów. Ekipa z Pampeluny zajmowała tym samym 12. miejsce w tabeli. Strzelanie na Estadio El Sadar w 4. kolejce LaLigi rozpoczął w 21. minucie Enzo Boyomo. Błyskawicznie, bo już po siedmiu minutach wyrównał Borja Iglesiasa. W drugiej połowie podopieczni Vicente Moreno wypracowali sobie dwubramkową przewagę za sprawą bramek zdobytych przez Carlosa Domingueza (trafienie samobójcze) i Abela Bretonesa.
Jednak najbardziej kuriozalna sytuacja miała miejsce w doliczonym czasie gry. Pomocnik gospodarzy – Moises Gomez otrzymał podanie od bramkarza Sergio Herrery i błyskawicznie zdecydował się na piłkę zwrotną. Na nieszczęście kibiców Los Rojillos, 30-latek zanotował fatalną pomyłkę i pokonał kolegę z zespołu, który nie zdążył zareagować. Finalnie wyczyn Hiszpana poskutkował tylko bramką kontaktową, ponieważ Osasuna wygrała 3:2.