W pierwszej kolejce Ligi Europy Lille podejmował Brann. Po godzinie gry był remis. dla francuskiego klubu strzelił gola Hamza Igamane, a dla norweskiego Eggert Gudmundsson. W 67. minucie Igamane zszedł z murawy, a zastąpił go Olivier Giroud, który latem dołączył do Lille. Francuz zdobył decydującą bramkę w końcówce meczu, ustalając wynik spotkania na 2:1. Mierzący 192 cm napastnik popisał się świetna główką.
Tym samym Giroud – jak wyliczyła Opta – stał się najstarszym piłkarzem, który kiedykolwiek strzelił gola w LE, wchodząc z ławki. Dokonał tego mając 38 lat i 360 dni. Cezary Kawecki z Kanału Sportowego dodaje, że Francuz to jednocześnie trzeci najstarszy strzelec w historii rozgrywek.
Dla Girouda był to już trzeci gol w tym sezonie, poprzednie dwa strzelił w Ligue 1.
Giroud to jeden z najbardziej niedocenianych napastników świata
Choć jest zaprzeczeniem egoisty i odniósł masę sukcesów, to długo był podważany i wyszydzany przez własnych kibiców, a nawet przez… kolegów z drużyny. Lada moment będzie miał 39 lat, a całą gablotę ma już wypchaną trofeami. I to tymi najcenniejszymi. Złoto mundialu, Ligi Mistrzów, Ligi Europy, wiele krajowych pucharów i nagroda Puskasa za najładniejszą bramkę roku – tak prezentują się jego najważniejsze osiągnięcia.
Dał się poznać szerszej publiczności w barwach Montpellier, z którym sięgnął po sensacyjne mistrzostwo Francji w sezonie 2011/12. Przy okazji został najlepszym strzelcem Ligue 1. Tuż po tych triumfach zgłosił się po niego Arsenal. W 2018 roku zamienił Kanonierów na Chelsea. Z The Blues sięgnął najpierw po Ligę Europy, a później po Ligę Mistrzów. Sukcesy w Europie świętował już jako mistrz świata, po wygraniu mundialu w Rosji.
W 2021 roku za niespełna pięć milionów euro Milan wykupił go z Chelsea. I prawdopodobnie było to najlepsze wydane pięć mln w historii Milanu. Nie dość, że Francuz bacznie przyczynił się do odzyskania scudetta po ponad dekadzie przerwy, to ratował Milan z każdej opresji. Przecież w obecnym sezonie zdarzyło mu się nawet stanąć na bramce i trafić – jako bramkarz – do jedenastki kolejki.
Rok temu trafił do Los Angeles FC, ale akurat MLS nie podbił. Teraz jednak zaskoczył wszystkich, świetnie spisując się w Lille. Więcej o jego zwariowanej karierze przeczytasz w tekście Antoniego Partuma..