HomePiłka nożnaOlise zachwycił Laimera. “Jakby grał w Mario Kart” [WIDEO]

Olise zachwycił Laimera. „Jakby grał w Mario Kart” [WIDEO]

Źródło: Julian Buhl

Aktualizacja:

Michael Olise w meczu z Szachtarem Donieck zdobył dwie bramki. Francuz przy drugim golu przedryblował kilku zawodników gospodarzy, a cała akcja wyglądała zdumiewająco. Uwierzyć w to nie mógł kolega z drużyny 22-latka, Konrad Laimer.

Olise

Orange Pics BV / Alamy Stock Photo

Laimer: Czułem się jakby Olise przedryblował 10 graczy

Bayern Monachium w 6. kolejce Ligi Mistrzów zmierzył się z Szachtarem Donieck na wyjeździe. Bawarczycy już w 5. minucie stracili bramkę, ale bardzo szybko się otrząsnęli i sześć minut później odpowiedzieli swoim trafieniem. Finalnie spotkanie zakończyło się wynikiem 5:1 dla Bawarczyków, a dublet w całym spotkaniu ustrzelił Michael Olise. Jedno trafienie Francuz zanotował bezpośrednio z rzutu karnego, natomiast drugie wywołało zachwyt wśród kilku graczy.

W 93. minucie spotkania 22-latek wziął piłkę, minął z nią sześciu zawodników, a następnie pokonał bramkarza. Bez wątpienia była to najładniejsza bramka w całym spotkaniu, a o jej wykonaniu opowiedział sam Konrad Laimer.

– Poczułem się tak, jakby przedryblował 10 zawodników. To było jak w Mario Kart, kiedy masz gwiazdkę i nikt nie może cie dotknąć – powiedział Laimer w rozmowie z Julianem Buhlem.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Juventus marzy o tym zawodniku! Transfer nie będzie łatwy
Wigilijne granie w Afryce! Wystąpi dwóch uczestników mundialu!
W tym roku Boxing Day będzie inne. Oto rozkład jazdy świątecznej kolejki Premier League
To może być najdroższy transfer zimowego okienka! Rewelacja Premier League
Marcus Rashford otwarcie o swojej przyszłości! Oto jego cel
Roma szuka stopera! Jan Ziółkowski może mieć problem
Nie tylko Pietuszewski. Jagiellonia może stracić kolejną gwiazdę! „Trudna zima”
Roma szykuje duże wzmocnienie. Złe wieści dla Jana Ziółkowskiego
Zalicza historyczny sezon, teraz chcą go polskie kluby. Stał się okazją rynkową
Boniek ocenia potencjalny transfer Pietuszewskiego. „Nie czekałbym”