Zinczenko stara się pomóc swojej ojczyźnie
Odkąd zaczęła się wojna pomiędzy Ukrainą a Rosją, piłkarz “Kanonierów” jest zaangażowany w działania mające na celu poprawę sytuacji Ukraińców. W pierwszych dniach walk przekazał ponad milion euro uchodźcom. 27-latek chce dla swojego kraju zrobić jeszcze więcej.
– Zastanawiam się, na czym teraz polega mój obowiązek. Jak mogę pomóc moim rodakom na tyle, na ile potrafię? – powiedział Zinczenko.
Ukrainiec twierdzi, że w razie otrzymania powołania do wojska jest gotów zostawić swój klub i walczyć za ojczyznę.
– Poszedłbym na wojnę, myślę, że to oczywiste. Mam tam kolegów, ciężko jest zrozumieć, że jeszcze chwilę temu chodziliśmy do tej samej szkoły, graliśmy na tych samych boiskach, a teraz oni muszą bronić naszego kraju. Tak trudno to zaakceptować, ale jest jak jest. Nie możemy się poddać. Nigdy nie zapomnimy tego, co zrobili nam Rosjanie. Tego nauczę moje dzieci, a one przekażą to kolejnym pokoleniom. To niedopuszczalne. – zakończył obrońca Arsenalu.